Jelenia Góra: Pozbywają się zwierząt na święta
Aktualizacja: 13:37
Autor: Angela
Pracownicy schroniska w ostatnich dniach kilka razy w ciągu doby wyjeżdżają po porzucone czworonogi. Przedwczoraj do błąkających się psów wyjeżdżali dwa razy. Dzisiaj strażnicy miejscy odebrali kolejne trzy zgłoszenia m.in. z ulic Grota Roweckiego, Wolności i Krótkiej. Na ulicy Krótkiej chory bernardyn leżał na podwórku prawdopodobnie już kilka dni. Zwierzę było wygłodzone i wymarznięte. O cierpiącym zwierzęciu straż miejską powiadomili okoliczni mieszkańcy. Kilka minut później pies trafił do schroniska.
Jesteśmy wdzięczni, że straż miejska tak szybko zareagowała – mówili lokatorzy. Inaczej ten pies zdechłby z wyczerpania i wychłodzenia. Za strony właścicieli to bezduszność i zwykła obłuda oraz brak serca. Jak można przed samymi świętami wyrzucać zwierzaka na taki ziąb? - pytają.
Pracowników schroniska dla małych zwierząt taka sytuacja już jednak nie dziwi. Co roku w okresie świąt oraz między świętami a nowym rokiem do jeleniogórskiego przytułku trafia o wiele więcej zwierząt, niż w pozostałym okresie.
Ludzie wyjeżdżają na święta, albo się przygotowują do nich i wtedy zwierzęta zaczynają im przeszkadzać - mówią strażnicy miejscy – więc albo są wystawiane za drzwi na kilka godzin, albo w ogóle wyrzucane z domu. Jeszcze więcej porzuconych psów odnotowujemy co roku po świętach, kiedy okazuje się, że wymarzony prezent świąteczny już się dziecku znudził i nie ma komu się pieskiem zająć.
Starsi ludzie twierdzą, że wyrodnych i bezdusznych pseudo właścicieli w końcu spotka kara Boża.
- Moja babcia zawsze powtarzała, że kiedyś zwierzęta naprawdę zaczną mówić ludzkim głosem i poskarżą się Bogu na swoich właścicieli – mówi zgarbiona lokatorka. I wtedy każdy, kto wyrządził zwierzętom krzywdę na własnej skórze odczuje to, co sprawił temu psu czy kotu – głód, mróz, bicie, kopanie.
Zanim to jednak nastąpi na właścicieli czekają „ziemskie” kary. Za porzucenie psa właściciel może trafić przed sąd grodzki. Natomiast niedopilnowanie pupila może go kosztować do 200 złotych mandatu.