W poniedziałek wszyscy jadą dalej – mówi Łukasz Duda z Jeleniogórskiego Centrum Kultury, który asystował całej plejadzie komików, akrobatów, muzyków i aktorów, którzy przyjechali ze znanym na całym świecie festiwalem. Na horyzoncie mają też Górę, tyle że… Zieloną. Występy rozpoczynają tam 1 lipca.
Zabiorą w sercu dużo Jeleniej Góry i ciepłe przyjęcie, z jakimi się spotkali. Po trzech dniach występów niektórzy czuli się jak stali goście. Znaleźli też grono wiernych fanów. Arek Frog, człowiek orkiestra, dał nawet okolicznościowy recital. Śpiewał i grał różne przeboje, w tym własne utwory. Były oklaski, bisy i dialog z publicznością.
Inni artyści pozdrawiali przechodniów rozpoznając wiele twarzy z występów z piątku i soboty. Za każdym razem występowali na innym festiwalowym przystanku. Program był bardzo często improwizowany i uzależniony od okoliczności. Tak działo się w przypadku klaunów, którzy do łez rozbawiali widzów.
Szczególne chwile w Polsce przeżywa grupa Robadors 51 z Hiszpanii. To właśnie w Jeleniej Górze przyjdzie muzykom z kraju corridy kibicować swoim piłkarzom, którzy wieczorem rozgrywają mecz o Mistrzostwo Europy z Niemcami.
Dobrze by było, aby Busker Bus stał się stałym punktem programu lata w Jeleniej Górze, a nie tylko specjalnym prezentem z okazji jubileuszu 900-lecia założenia stolicy Karkonoszy. Czy tak będzie, zobaczymy.
Wkrótce nadamy zdjęcia z ostatniego dnia imprezy.