Pełne ręce roboty mieli podczas pierwszego tygodnia wakacji ratownicy górscy z Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W tym czasie GOPR - owcy przeprowadzili aż 22 działania ratunkowe, pomagając 29 osobom. Dla porównania, w analogicznym okresie ubiegłego roku było to 15 działań i 16 poszkodowanych. Może to wskazywać na to, że ten sezon letni będzie wyjątkowo intensywny.
Wśród najczęstszych przyczyn interwencji znalazły się: urazy spowodowane upadkami, zachorowania oraz inne m.in. negatywne skutki upałów czy zabłądzenia. Zdecydowana większość zdarzeń była związana z uprawianiem turystyki pieszej. Najwięcej działań miało miejsce w Karkonoszach, gdzie interweniowano 18 razy oraz w Górach Izerskich, gdzie ratownicy mieli 4 wyjazdy. W sumie przeprowadzono 17 akcji, 3 wyprawy oraz 2 interwencje.
Średni czas trwania akcji wynosił około 2 godziny, a najdłuższa wyprawa, która odbyła się w rejonie Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem, trwała ponad 5 godzin - informuje GOPR. - W tej wyprawie uczestniczyło 8 ratowników, którzy ewakuowali turystę z trudno dostępnego terenu przy użyciu wózka alpejskiego. Poszkodowany doznał urazu uniemożliwiającego poruszanie się po upadku. Zaledwie kilka dni wcześniej, w tym samym miejscu doszło do podobnego zdarzenia, gdzie ewakuacja poszkodowanej, wymagająca zaangażowania 6 ratowników, trwała prawie 5 godzin.