Strażacy odłowili żmiję zygzakowatą, która wygrzewała się na kamiennej posadzce ogródka przypałacowej restauracji. Wąż po bezpiecznej akcji został wywieziony i wypuszczony w lasie
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż występujący naturalnie w Polsce. Można ją rozpoznać po charakterystycznym zygzakowatym wzorze na grzbiecie, choć u ciemniejszych osobników może on być słabo widoczny. Żmije te osiągają zwykle długość od 50 do 80 cm i występują w różnych siedliskach – od lasów i łąk po torfowiska i tereny górskie.
Choć żmija zygzakowata z natury unika kontaktu z człowiekiem i atakuje tylko w obronie własnej, jej ukąszenie może być niebezpieczne – zwłaszcza dla dzieci, osób starszych i uczulonych na jad. Objawy ukąszenia to m.in. silny ból, obrzęk, nudności, a w cięższych przypadkach nawet wstrząs anafilaktyczny. Mimo to, przypadki śmiertelne są bardzo rzadkie.
Odławianie żmii zygzakowatej przeprowadza się najczęściej wtedy, gdy pojawi się ona w miejscach intensywnie użytkowanych przez ludzi, np. w ogrodach, na placach zabaw czy przy domach wypoczynkowych. Celem nie jest eliminacja zwierzęcia, lecz jego bezpieczne przeniesienie do naturalnego środowiska, z dala od ludzi.