Ptak zaginął 11 listopada br. Właściciel natychmiast dał ogłoszenie: „Późnym popołudniem w Piechowicach na Os. Piastów zginął paw indyjski. Zwierzę jest oswojone, ale bardzo płochliwe. Informacje o miejscu gdzie przebywa paw mile widziane. Za pomoc w odnalezieniu nagroda”. Na odzew nie musiał długo czekać.
- Jakaś kobieta wysłała smsa na numer telefonu podany w ogłoszeniu, że wie gdzie jest paw i odda go za sto złotych – relacjonuje właściciel ptaka. - 50 zł miałem przelać na jej konto, kolejne 50 zł chciała odebrać przy przekazaniu ptaka. Od razu zorientowałem się, że to oszustwo. Kobieta nie odbierała telefonu, nie chciała rozmawiać, pisała tylko sms-y. Rozpytałem znajomych i szybko okazało się, że jest to oszustka, która notorycznie naciąga ludzi. Dlatego ostrzegam, by inni nie dali się nabrać – mówi właściciel zaginionego pawia.
Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze potwierdza, że policja prowadzi kilka spraw dotyczących wyłudzeń.
- Osoby poszkodowane powinny jak najszybciej zgłosić to na policję – mówi podinsp. Edyta Bagrowska. – Ostrzegamy, żeby nie przelewać „w ciemno” na konto pieniędzy na poczet znaleźnego. Jeśli znalazca ma wobec nas uczciwe zamiary, to z pewnością zgodzi się na spotkanie i rozmowę. Ukrywanie tożsamości w rozmowie telefonicznej lub kontaktowanie się tylko za pomocą sms-ów czy e-maili powinno być dla nas sygnałem, że ktoś może chcieć nasz oszukać – dodaje Edyta Bagrowska.