- Zaczynałem od analiz dotyczących obywatelskości w dziedzinie ochrony środowiska i doskonale pamiętam, że Jelenia Góra była w Polsce 30 lat temu miejscem, gdzie rozwijały się inicjatywy obywatelskie w związku z tym, że mieliście tu kłopot z trudną sytuacją ekologiczną - mówił prof. Gliński.
- W XXI wieku rdzeniem kształtującego się obecnie społeczeństwa obywatelskiego jest klasa kreatywna - zaznaczył prof. Mieczysław Morawski. - Miejscem, gdzie m.in. to społeczeństwo może się kształtować są tzw. przemysły kreatywne, gdzie łączą się przedstawiciele różnych środowisk. Nadal brakuje zaufania między poszczególnymi środowiskami, ale właśnie uczelnie, ośrodki akademickie mogą integrować ludzi - dodał prodziekan.
Pod koniec konferencji głos zabrał członek zarządu PTTK prof. Jacek Potocki. - To organizacja, w której słowo obywatelskości wciela się w działanie - podkreśliła Marzena Machałek. PTTK jest przykładem - ma ponad 100-letnią tradycję w jednoczeniu ludzi do pracy na rzecz dobra wspólnego. Władze publiczne powinny w organizacjach społecznych widzieć partnerów, a nie petentów - zaznaczył prof. Potocki.
- Z jednej strony reforma samorządowa to jest jedna z bardziej udanych reform w Polsce po 89. roku. Z drugiej strony, to jest wciąż reforma niedokończona, mamy olbrzymi obszar problemów, patologii w samorządach. Samorząd jako społeczność lokalna nie jest upartyjniona. Aktywność obywatelska i polityczna jest na bardzo niskim poziomie. Nawet szkoda, bo lepiej by było, gdyby ludzie byli bardziej upartyjnieni - stwierdził prof. Gliński dodając, że w wielu miejscach władza samorządowa jest ubezwłasnowolniona nadmiarem rozwiązań centralnych nad samorządowymi. Władza wrzuca wciąż nowe zadania na barki samorządów, a nie idą za tym zwiększone dotacje - mówił socjolog.
Po zakończeniu konferencji prasowej grono naukowe udało się do auli, gdzie odbyło się seminarium nt. społeczeństwa obywatelskiego.
- Społeczeństwo obywatelskie to jest oddolna aktywność normalnych ludzi, ukierunkowana na dobro publiczne. Są dwa podstawowe rozumienia dobra publicznego: liberalne (każdy z nas realizuje swoje interesy i wartości dokładając się do tego dobra) i republikańskie (możemy zdefiniować dobro publiczne, które ma jakiś kształt i poprzez m.in. debatowanie możemy je określić). Oba podejścia mają swoje argumenty i są istotne - mówił do zgromadzonych prof. Piotr Gliński.
- Jest możliwe łamanie prawa w celu poprawy tego prawa - to jest nieposłuszeństwo obywatelskie. Do tego musi być szczególnie uzasadnienie, np. głębokie łamanie praw człowieka, czy społeczności - kontynuował prof. Gliński. - Po 89. roku nasze elity szybko odwróciły się od ideałów społeczeństwa obywatelskiego. Wielkim nieobecnym tych przemian była polska elita polityczna, czyli ci, którzy po "okrągłym stole" doszli do władzy. Wygrała w Polsce koncepcja budowy kraju od góry i jednym z pierwszych działań władzy było rozwiązanie komitetów obywatelskich - podkreślał gość specjalny uczelni.
Profesor mówił też o stereotypie społeczeństwa obywatelskiego, jako projektu lewicowego:
- Jest taka tradycja faktycznie. Rewolucja partycypacyjna z lat 60-tych, 70-tych miała charakter lewicowy, czy wręcz lewacki. W ten sposób odebrano drugiej stronie (centrum, prawicy) swobodę budowania tego typu instytucji, bo były postrzegane jako lewicowe. Także w środowisku politycznym, z którym jestem teraz związany, nadal mają takie podejście. Tłumaczę im, że musimy to odzyskać. To nie jest prawostronne, czy lewostronne - to jest obywatelskie - podkreślił.
Po wystąpieniu byłego kandydata PiS na premiera rządu technicznego do słuchaczy przemawiali także: prof. UE Mieczysław Morawski (Społeczeństwo obywatelskie - klasa kreatywna - rozwój lokalny i regionalny), prof. Jarosław Witkowski (Sytuacje kryzysowe a logistyka społeczna) oraz prof. Jacek Potocki. Było to drugie seminarium na temat społeczeństwa obywatelskiego w kontekście rozwoju Polski, Dolnego Śląska, Jeleniej Góry.