Podopieczne Mirosława Urama dobrze rozpoczęły ten mecz. Po dwóch skutecznych akcjach i trzech rzutach karnych Finepharm prowadził 5:1. Później do głosu doszły zawodniczki Ruchu, które nie tylko wyrównały, ale wypracował dwupunktową przewagę. Był to okres bardzo dobrej, twardej gry w obronie przyjezdnych. Finepharm jednak nie odstępował kroku i w 27 minucie znów na prowadzenie wyszły jeleniogórzanki. W końcówce obydwa zespoły toczyły walkę gol za gol i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:12.
Pierwsze minuty po zmianie stron to okres wyrównanej gry. Jeleniogórzanki strzelały głównie po akcjach skrzydłami. Z czasem jednak Ruch zaczął grać prowadzić zdyscyplinowaną grę w obronie i ciężko było wypracować dogodną sytuację do strzelenia bramki. Znakomicie spisywała się bramkarka Ruchu. Do głosu zaczęło też dochodzić zmęczenie w zespole jeleniogórskim, który miał zdecydowanie krótszą ławkę rezerwowych. Chorzowianki wypracowały dwupunktową przewagę, która z czasem urosła do czterech goli. Wówczas podopieczne Mirosława Urama zabrały się za odrabianie strat i w 58 minucie było 24:25. Jeleniogórzanki jednak nie potrafiły w końcówce oddać celnego rzutu. Na dodatek chorzowianki wypracowały dwa rzuty karne, które zamieniły na bramki. Mecz zakończył się porażką Finepharmu 24:27.
MKS Finepharm Jelenia Góra – KPR Ruch Chorzów 24:27
Finepharm: Pałysa, Bieńko 9, Pawliszak 5, Bielecka 4, Konarzewska 3, Murczak 2, Sawicka 1, Latuszek, Demuth
W drugim meczu grupy I obecny Mistrz Polski MTS Kwidzyń pokonał Gościbię Sułkowice 34:16.
Jutro o godzinie 12.00 w hali przy ulicy Złotniczej Finepharm zagra z Gościbią.