Nie był to łatwy mecz, a na dodatek odbywał się w dość trudnych warunkach atmosferycznych. Karkonosze Jelenia Góra przełamały serie sześciu meczów ligowych bez zwycięstwa, pokonując u siebie Wartę Gorzów Wielkopolski 2:1. Duży wkład w odniesiony triumf miał kapitan zespołu - Przemysław Kocot.
- Przez pierwsze 15 minut może byliśmy trochę zagubieni, ale po tym okresie nasza gra coraz bardziej się układała, ale wpadła bramka dla Warty. Cieszy fakt, że bardzo dobrze i szybko zareagowaliśmy na stratę gola i wyrównaliśmy po pięknym strzale Marcina Przybylskiego. Każdy z nas walczył i dał z siebie wszystko. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie, mogliśmy jeszcze zdobyć trzeciego gola, ale cieszymy się z tego co jest. Trzy punkty to najważniejsze! Mgła może trochę przeszkadzała, ale wiadomo, są takie, a nie inne warunki w tym momencie na boisku i trzeba sobie z tym radzić. Szczerze mówiąc nie był to wielki problem. Cieszy, że przyszło dużo kibiców. Warto przychodzić na nasze mecze, bo myślę, że z każdym gramy coraz lepiej. Widać, że cieszy nas ta gra i zasługujemy na doping, a Jelenia Góra na piłkę nożną na wysokim poziomie - relacjonuje Przemysław Kocot, kapitan Karkonoszy Jelenia Góra.
Więcej o sobotnim meczu biało-niebieskich: https://www.jelonka.com/wygrywamy-i-przelamujemy-serie-6-meczow-bez-zwyciestwa-128910