Obiekt został protokolarnie odebrany w poniedziałek (24.10) i od tego dnia jest oficjalnie dostępny. - Niestety nie usunięto jeszcze wszystkich braków, w tym np. siatka jest za słabo naciągnięta, a ławka do popraki. Brakuje też tablicy informacyjnej, która jest w opracowaniu – wymienia Tomasz Pryll, jeden z pomysłodawców Psiego Parku Zabobrze. – Jednak dalsza „walka” z wykonawcą nie miała sensu. Wykonawca został zobowiązany do udzielenia dwuletniej gwarancji i czterech przeglądów komisyjnych co pół roku. Pierwszy planowany jest w kwietniu 2017 roku – dodaje wnioskodawca projektu.
Jak mówią pomysłodawcy jeleniogórskiego parku, sporo zobowiązań przyjęło na siebie Miasto. - W najbliższym czasie wymieniony zostanie pojemnik na psie odchody, założona zostanie kłódka na bramę wjazdową (furtka ma być zawsze otwarta), a klucze będzie miało MPGK, które będzie odbierało śmieci, a także wnioskodawcy projektu. Zasadniczo brama będzie zamknięta, choć dopuszczamy wyjątki, jak dowóz dodatkowych elementów wyposażenia parku, dowóz osób niepełnosprawnych, etc. – dodaje Tomasz Pryll.
Wnioskodawcy cieszą się, że obiekt w końcu udało się otworzyć i zachęcają właścicieli psów do korzystania z niego.
- Doprowadzenie tej inwestycji do końca sporo nas kosztowało, ale było warto – mówi Marta Zglenicka, współautorka projektu Psiego Park Zabobrze. – Z dnia na dzień w parku pojawia się coraz więcej zwierzaków. Ludzie przyjeżdżają tu z całej Jeleniej Góry. Nawet ci, którzy byli sceptyczni wobec tego pomysłu, już się do niego przekonują. Jest to miejsce bezpieczne i odpowiednio przystosowane do wybiegu, którego na naszym terenie brakowało. Zachęcamy oczywiście do korzystania z obiektu, ale apelujemy też: korzystajmy z niego rozsądnie i pilnujmy. Nie zezwalajmy na picie w nim alkoholu i reagujmy, gdy ktoś korzysta z tego miejsca w niewłaściwy sposób. W przyszłym roku chcielibyśmy doposażyć park w elementy zabawowe dla zwierząt. Mamy też inne pomysły, o których mówić na razie nie chcemy – dodaje Marta Zglenicka.