Akwenów, wbrew pozorom, w Jeleniej Górze nie brakuje. Latem, gdy robi się gorąco, niektóre z nich są oblegane przez mieszkańców, którzy – szukając ochłody – kąpią się ryzykując wiele. Powód: stawy są niebezpieczne: mają mnóstwo pułapek na dnie. No i brudne „plaże”. Samorząd chce to zmienić. Przynajmniej na jednym z dawnych wyrobisk (glinianek).
Jak dowiedzieliśmy się w ratuszu, brany jest pod uwagę staw przy ulicach Mickiewiewicza i Głowackiego, popularnie zwany „Hyclem”. Wszystko przez dogodne położenie (dostępność komunikacyjną) oraz odpowiednie ukształtowanie terenu dające możliwość utworzenia kąpieliska, a także – stałe źródło zasilania wodą. Na razie brzegi tego akwenu pełne są śmieci, a woda „nie grzeszy” czystością. Ale to wszystko można zmienić.
Jak powiedział prezydent Marcin Zawiła, miasto zachowa zdolność absorpcji środków unijnych na kolejne projekty przy następnej transzy przyznawania pieniędzy z poszczególnych programów. Będą też dystrybuowane niewykorzystane pieniądze z poszczególnych zadań. To właśnie tu Jelenia Góra ma szansę na zdobycie źródeł finansowania publicznego kąpieliska.
W ramach zadania trzeba będzie gruntownie oczyścić dno stawu po spuszczeniu z niego wody (jest taka możliwość). Oczyszczone zostaną także brzegi glinianki. Od strony ulicy Mickiewicza zostanie urządzona plaża z niewielkim zapleczem gastronomicznym i pomieszczeniem dla ratowników. Zbiornik zostanie także zarybiony i z pozostałych brzegów będą mogli korzystać wędkarze.
Wszystko we współpracy z Polskim Związkiem Wędkarskim a także z zarządem pobliskich ogródków działkowych, które dzierżawią część gruntów. We wstępnych projektach jest opcja, aby cały teren ogrodzić. – Wstęp nie będzie płatny, bo nie pozwala na to unijna procedura, ale pozostanie kontrolowany tak, aby uniknąć aktów wandalizmu i zanieczyszczenia środowiska – dowiedzieliśmy się w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.
Jeżeli projekt zyska pozytywne oceny w urzędzie marszałkowskim, będzie można go realizować być może nawet przed 2013 rokiem. Miasto już teraz zapowiada, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na wkład własny. Przypomnijmy, że z podobnym projektem utworzenia publicznego stawu kąpielowego wystąpiła ostatnio Fundacja Kultury Ekologicznej władająca Dworem na Osiedlu Czarne. Niestety, tu nie ma możliwości pozyskania środków z UE, gdyż FKE nie dysponuje środkami zabezpieczającymi tzw. wkład własny, który jest niezbędny przy realizacjach zadań współfinansowanych przez fundusze unijne.