Piłkarze Klubu Sportowego Łomnica z wielkim zaangażowaniem podeszli do spotkania z trzecioligowcem, którego na co dzień mogą jedynie oglądać z trybun stadionu przy ul. Złotniczej. Różnica poziomów była widoczna gołym okiem, ale nie trudno się dziwić skoro Karkonosze trenują 5 razy w tygodniu, a ekipa a-klasowa raz, czasem dwa razy, i to w niepełnym składzie. Biało-niebiescy niemal nie schodzili z połowy przeciwnika, ale pierwszą bramkę zdobyli "dopiero" po kwadransie gry. Po zagraniu ręką w polu karnym przez Krupę, do jedenastki podszedł Marcin Pacan skutecznie ją egzekwując. Pięć minut później Kamil Niedźwiedź minął dwóch zawodników gospodarzy i strzałem z 15 metrów poprawił rezultat meczu. Chwilę później padł następny gol, tym razem Kowalski otrzymał podanie jak na tacy i wpakował futbolówkę do pustej bramki. Na kolejne trafienie kibice czekali do 36. minuty, kiedy to w polu karnym faulowany był "Kowal", a po raz drugi skutecznym strzałem z wapna popisał się Pacan. Do przerwy Łomnica przegrywała 0:4, co skusiło trenera Karkonoszy do roszad w składzie na drugą połowę.
Po zmianie stron na boisku pojawiło się więcej młodych zawodników Karkonoszy, którzy pokazali, że warto na nich stawiać. Choć przeciwnik nie był z najwyższej półki, to w wielu sytuacjach odwdzięczali się zaangażowaniem oraz imponowali szybkością. W efekcie padały kolejne gole dla przyjezdnych. W 52. minucie Szramowiat zdobył pierwszą bramkę tego dnia pokonując dobrze dysponowanego Cieniawskiego strzałem z 16 metrów. Chwilę później popularny "Szrama" asystował przy golu Machowskiego i było już 0:6. W 67. minucie po przechwycie w środku boiska z kontrą pomknął Statkowski, rywale go nie dogonili i młody zawodnik Karkonoszy podwyższył na 0:7. W 79. minucie Maciej Firlej faulowany w polu karnym sam wymierzył sprawiedliwość i sędzia Wieliczko wskazał na środek boiska po raz ósmy. W końcówce meczu kolejne trafienie zaliczył Szramowiat, ale na dwucyfrówkę zabrakło czasu, a może i szczęścia, bowiem nie obyło się bez kontrowersyjnych decyzji arbitra, który być może nie chciał pogrążać gospodarzy. Dodatkowo bardzo dobra postawa w bramce Jakuba Cieniawskiego uchroniła łomniczan przed kolejnymi stratami. Ostatecznie KS Łomnica uległ Karkonoszom 0:9 i to zespół z Jeleniej Góry zagra w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
KS Łomnica - Karkonosze Jelenia Góra 0:9 (0:4)
Gole:
0:1 Pacan 15',
0:2 Niedźwiedź 20',
0:3 Kowalski 25',
0:4 Pacan 36',
0:5 Szramowiat 56',
0:6 Machowski 61',
0:7 Statkowski 67',
0:8 Maciej Firlej 79',
0:9 Szramowiat 90'.
KS: Cieniawski - Ślusarczyk, Krupa, Amborski, Kostka, Uroda (70' Sielicki), Kaszuba, Wilczyński, Woś (53' Zych), Bytnar (62' Rhoda), Śliwiński.
Karkonosze: Kłobucki - Mateusz Firlej (67' Sutor), Pilarowski, Wawrzyniak, Kowalski (46' Palimąka), Maciej Firlej, Sareło (60' Wersocki), Pacan (46' Machowski), Malinowski, Niedźwiedź (46' Szramowiat), Mielnik (46' Statkowski).