JELENIA GÓRA: Rada powiatu „tak” dla szpitalnej fuzji
Aktualizacja: Piątek, 18 marca 2011, 22:35
Autor: Agrafka
W dyskusji brał udział dr Roman Szełemej, pełnomocnik marszałka Dolnośląskiego do spraw polityki zdrowotnej, oraz dyrektorzy łączonych szpitali Stanisław Woźniak i Marian Krakowiak. Wypowiadali się na temat fuzji, która będzie trwać do 31 grudnia.
- Po przedstawieniu argumentów oraz dyskusji radnych, rada wydała pozytywną opinię o połączeniu tych dwóch szpitali. Radni wszystkich klubów podkreślali, że będą się przyglądać kwestii osłony socjalnej, aby koszta ludzkie były jak najmniejsze. Część osób straci pracę, ale taka reorganizacja ma także na celu zmniejszenie zatrudnienia w działach administracyjnych, aby usprawnić zarządzanie i administrację, w celu zmniejszenia kosztów.
Mówi się o około 90 osobach, ale jednocześnie będzie brana pod uwagę sytuacja, w której np. ktoś jest w wieku bliskim emerytalnemu. I tak np. osoby pracujące w laboratorium w szpitalu w Kowarach powinny znaleźć zatrudnienie w szpitalu w Bukowcu. Starostwo szuka alternatyw dla osób, które stracą pracę w wyniku fuzji – poinformował Andrzej Więckowski z zarządu powiatu.
W głosowaniu imiennym 12 radnych oddało głosy za wsparciem fuzji , 4 przeciwko, a 2 radnych wstrzymało się od głosowania. Rada uznała większością głosów, że cała inicjatywa jest „bezalternatywna”. Zadłużenie szpitala „Wysoka Łąka” zwiększało się w szybkim tempie. Pomysłodawcy fuzji zapewniają tymczasem, że w wyniku połączenia tych dwóch szpitali zostaną one całkowicie oddłużone, szpital w Kowarach zostanie wyremontowany i wyspecjalizowany w danej dziedzinie.
Powstanie placówka prawdopodobnie o nazwie Karkonoskie Centrum Medyczne. Dzięki oddłużeniu szpitale będą mogły pobierać fundusze na modernizację oraz korzystać z wielu współfinansowanych programów np. wymiany sprzętu. Urząd Marszałkowski, który spłaci długi tych szpitali, otrzyma zwrot około połowy kosztów z pieniędzy Skarbu Państwa.
Tymczasem część załogi szpitala w Jeleniej Górze obawia się, że nowe warunki płacy, jakie organ prowadzący im zaproponuje, będą gorsze od wcześniejszych. Pracownicy uważają także uważają, że oddłużenie szpitala będzie tylko chwilowe, gdyż ilość otrzymywanych od NFZ funduszy wciąż nie pokrywa realnie tego, co szpital wydaje na pacjentów.