Do tej pory, kto chciał dowiedzieć się, co się dzieje na sesjach, korzystał z podstrony urzędu miejskiego, który udostępnił miejsce rajcom. Teraz radni mają swoje własne www. Z głównej witryny (layoutem nie szokuje) zapowiadane są informacje o pracach radnych podczas sesji, porządku obrad i podjętych uchwałach.
Ciekawsza jest – a raczej powinna być – prezentacja poszczególnych rajców. Przy każdym nazwisku mamy portrecik. To nie nowość, bo w poprzednim „wcieleniu” stronki też tak było. Novum to notki „o radnych” oraz kontakt (numer telefonu i adres e–mail). O ile każdy rajca swój elektroniczny adres ma przypisany, o tyle numer telefonu – niekoniecznie. Brakuje też notek biograficznych.
Chlubnym wyjątkiem jest Hubert Papaj, przewodniczący rady, który pochwalił się obszernym CV. Ale numeru telefonu już nie podał. Z kolei na fotografiach wygląd rajców nie zawsze odpowiada stanowi rzeczywistemu. Tak oto radny Wojciech Leszczyk nosi hiszpańską bródkę, ale na zdjęciu prezentuje się jeszcze bez zarostu.
Pierwsze koty za płoty. Dobrze, że nowa strona jest, gorzej – że poza swoim istnieniem nic nowego nie wnosi. Można się o tym przekonać wchodząc na www.jeleniagora.pl