Mecz KPR Jelenia Góra z AZS AWF Wrocław od początku toczył się w szybkim tempie. W spotkaniu nie mogła niestety wystąpić Małgorzata Buklarewicz, która w Kielcach została ukarana czerwoną kartką. Absencja jeleniogórskiej obrotowej spowodowała zmiany w ustawieniu. Od pierwszych minut na skrzydle zagrała Anna Stanisławiszyn, a Joanna Załoga została przesunięta do środka.
Na początku spotkania lekką przewagę wypracowały wrocławianki, jednak podopiecznym Zdzisława Wąsa w 9 minucie udało się wyrównać na 7:7. W 16 minucie spotkania po kilku niewykorzystanych akcjach KPR-u znów przewagę wypracowały akademiczki z Wrocławia i było 10:14.
W tym momencie Zdzisław Wąs zdecydował się wprowadzić na boisko powracającą do gry po przerwie Annę Fursewicz, która bez wątpienia już w pierwszym meczu okazała się wsparciem dla zespołu. Dzięki tej zmianie Joanna Załoga przesunęła się na swoją nominalną pozycję co już po chwili zaowocowało czteroma bramkami zdobytymi przez skrzydłową KPR. W 24 minucie było już 15:17 i jeleniogórzanki próbowały za wszelką cenę dogonić rywalki. W efekcie pierwsza połowa zakończyła tylko jednobramkowym prowadzeniem przyjezdnych.
Po zmianie stron obydwa zespołu toczyły wyrównaną walkę co odzwierciedlał wynik. Od 42 minuty przewagę zaczął zyskiwać KPR i już za chwilę było 29:26 dla jeleniogórzanek. Przyjezdne ponownie wyrównały stan rywalizacji w 55 minucie i końcówka spotkania zapowiadała się emocjonująco. W 57 minucie na 34:33 rzuciła Monika Odrowska, a po chwili rzut karny wykonywany przez drużynę AZS AWF Wrocław wybroniła Martyna Kozłowska. Ostatnie dwie minuty to zacięta walka w efekcie której Monika Odrowska została ukarana 2 minutami i wrocławianki grały w przewadze. Na 40 sekund przed końcową syreną przyjezdne wyrównały i wynik spotkania nie uległ już zmianie.
Remis 34:34 okazał się korzystnym dla jeleniogórzanek bowiem z Olkusza dotarła wiadomość o niespodziewanym remisie KSS Kielce z miejscowym SPR. W ten sposób podopieczne Zdzisława Wąsa mają zapewniony udział w barażach o ekstraklasę. AZS AWF Wrocław jest z kolei pewien gry w ekstraklasie w przyszłym sezonie.
Po spotkaniu trener KPR Jelenia Góra Zdzisław Wąs dobrze ocenił występ Anny Fursewicz - Po tylu miesiącach zagrała bardzo dobry mecz, miała tylko dwa czy trzy błędy w obronie. Wniosła do zespołu bojowego ducha.
KPR Jelenia Góra – AZS AWF Wrocław 34:34 (18:19)
KPR: Kozłowska, Szalek, Załoga 7, Kobzar 6, Odrowska 6, Kocela 6, Dąbrowska 5, Stanisławiszyn 2, Fursewicz 1, Rykaczewska 1