Założenia ADHOC pozostały tylko na papierze. Nie zrealizowano nawet obiecanej rewitalizacji placu Kościuszki przylegającego do al. Wojska Polskiego. To jeden z piękniejszych traktów jeleniogórskich, którego zabudowa pozostaje jednak w opłakanym stanie. Co gorsze, teren nie został objęty programem rewitalizacji, na którego wykonanie miasto ma dostać środki z UE. - Obszar nie kwalifikował się, ponieważ kryterium decydującym o przyznaniu środków jest warunek, że nieruchomości nie mogą być zabudowane.
Nie przeszkadza to jednak tym, którym zależy na estetyce, w dojściu do celu małymi kroczkami. Wiosną wyremontowano elewację jednej z kamienic. Od niedawna do świetności wraca secesyjna rezydencja u zbiegu al. Wojska Polskiego i ul. Mickiewicza. Do lat 90. XX wieku mieścił się tam związek spółdzielni mleczarskich. Dziś mają tam swoje siedziby rozmaite kancelarie.
Jeszcze kilka tygodni temu front zabytkowego budynku zasłaniały rusztowania mające zapobiec zawaleniu się krużganka ze zniszczoną kamieniarką. Zabezpieczenia zniknęły, a część willi została wzorowo odremontowana. Podobnie stało się ze schodami, które niegdyś prowadziły do obszernych ogrodów, a dziś wiodą na obskurny plac. Tyle tylko, że nikt już nie odtworzy skradzionych stamtąd w 1991 roku osiemnastowiecznych rzeźb amorków.
Fakt, że taki remont to kropla w morzu zaniedbań, ale lepszy rydz niż nic.