Ponadto odbyły się konkursy dla dzieci, m.in. odbijanie lotek badmintonowych, przeciąganie liny, bieg na czas czy strzały do bramki. A nagrody? To kije do nording walking, bon do pizzerii Bolo, piórniki, gry planszowe. Rafał Mazur ufundował też dwa obiady w Gościńcu Łojewskim.
- Celem festynu, który zorganizowaliśmy po raz pierwszy, jest zintegrowanie społeczeństwa Piastowa i
Pakoszowa oraz pokazanie, w jaki sposób można spędzać wolny czas aktywnie, uprawiając różnego rodzaju sporty, gry rodzinne, itp. - powiedział Artur Strzałkowski, przewodniczący Stowarzyszenia Maracana.
W kąciku plastycznym dzieci mogły namalować farbami lub kredkami, w jaki sposób aktywnie spędziły wakacje. – Ponieważ główną ideą festynu jest sport, dlatego też dzieci biorą udział w konkursie plastycznym na temat wakacyjnych przygód i zajęć – mówiła Joanna Bączek, mieszkanka osiedla Piastów.
- Narysowałam kredkami moją jazdę na nartorolkach w Brennie podczas wczasów. Chciałabym, żeby w naszej okolicy też wybudowali taką trasę do nartorolek – powiedziała 9-letnia Basia z Piastowa.