Debata, której celem było podsumowanie pracy Marka Obrębalskiego z uwzględnieniem wyborczych i późniejszych obietnic, odbyła się wczoraj w sali Książnicy Karkonoskiej i trwała zaplanowane dwie godziny. Cieszyła się sporym zainteresowaniem mieszkańców, którzy salę wypełnili po brzegi. Rozpocząć miały ją trzy filmy z poprzednich debat, na których prezydent Marek Obrębalski składał najpierw wyborcze, a następnie coroczne obietnice. Niestety zawiódł sprzęt i uczestnicy zobaczyli tylko fragmenty nagrań.
Na podstawie tych materiałów opracowano 13 pytań, które kolejno zadawał prezydentowi moderator. Na każdą odpowiedź Marek Obrębalski miał zaledwie minutę, po której rozbrzmiewał dźwięk gongu. Prezydenta pytano m.in. o działania, które miały sprawić, że miasto stanie się bardziej przyjazne mieszkańcom. Tu Marek Obrębalski mówił o modernizacji szkół, wybudowanych przy nich boiskach, zmniejszeniu barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych.
Do drugiej części odpowiedzi odnosiło się kolejne pytanie, o przykłady usuwania tych barier oraz czy osoby niepełnosprawne mogą się dostać do urzędu miasta. - Przy przebudowywanych drogach obniżane są krawężniki i robione są specjalne podjazdy, przejścia dla pieszych są doświetlone i zamontowano przy nich sygnały dźwiękowe, przy ZSO i T w Jeleniej Górze wybudowano nową windę, wspieramy też przedszkole integracyjne przy ul. Junaków. Powołałem też pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych Mirosławę Cichocką – mówił Marek Obrębalski.
Kolejne z pytań dotyczyły zmniejszenia izolacji informacyjnej między samorządem i mieszkańcami, rozwiązywania problemów dotyczących zaniedbanych budynków, terenów zielonych czy dróg. Pytano też o kwoty pozyskane na remonty budynków zarządzanych przez wspólnoty. Tu prezydent wskazał na pieniądze pozyskane na remonty budynków przy ul. Złotniczej i Drzymały oraz wspomniał o remontowanych zabudowach socjalnych.
Poruszona została też kwestia zadłużenia Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze i los byłego Szpitala w Cieplicach, jednak Marek Obrębalski przypominał, że jest to placówka zarządzana przez nie przez miasto, ale urząd marszałkowski. Pytano również o brak miejsc parkingowych, segregację odpadów oraz o prawne możliwości na zabezpieczenie wkładów własnych do projektów realizowanych przez organizacje pozarządowe. Na ostatnie z pytań odpowiedzią był brak takich możliwości.
Po odpowiedziach na pytania organizatorów debaty, głos oddano mieszkańcom, którzy w ciągu godziny zadawali pytania prezydentowi. Wśród nich pojawiły się takie kwestie, jak: ocena pracy straży miejskiej.
– Uważam, że praca straży miejskiej nie jest idealna i wymaga doskonalenia oraz lepszej współpracy z policją - mówił Marek Obrębalski.
Kupcy z Zabobrza pytali też o wizję wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorców jeleniogórskich. Długo drążono wątek nowych miejsc pracy poza centrami handlowymi i strefy ekonomicznej. - Udało mi się do naszej stefy przyciągnąć dwie firmy: Jelenia Plast, która stanie nieopodal macierzystej siedziby i uruchomi około 60 nowych miejsc pracy oraz warszawską spółkę zajmująca się produkcją urządzeń melioracyjnych, i która zatrudni również 60 osób. Przy ul. Spółdzielczej natomiast swoją działalność uruchomi Zorka, która podpisała duży kontrakt z IKEĄ i zatrudni około 160 osób – mówił prezydent.
Nie zabrakło też pytań o dalsze losy KSON- u czy ilość zatrudnionych osób niepełnosprawnych, ścieżki rowerowe i baseny w Sobieszowie oraz o uatrakcyjnianie szlaków turystycznych w Jagniątkowie i Sobieszowie. Żywą dyskusję wywołał też problem dziurawych dróg na osiedlu Pod Jeleniami, który zapoczątkowała Maja Prudzienica, a kontynuował Jan Lercher czy Bogusław Kępiński.
– Ten teren należy do Agencji Mienia Wojskowego, z którym niejednokrotnie prowadziliśmy rozmowy w tym temacie. Jako miasto nie mamy prawa wchodzić na nie swój teren i realizować na nim jakiś inwestycje. Przedstawiliśmy AMW kilka propozycji, w tym wyremontowanie tych dróg w zamian za przepisanie nam niszczejącego stadionu przy ul. Grunwaldzkiej, ale spotkaliśmy się z odmową – tłumaczył szef miasta.
Pytano też o przyczyny nieudzielenia prezydentowi absolutorium, na co prezydent odpowiedział, że była to subiektywna ocena radnych kierowana emocjami i prywatnymi pobudkami niż merytoryczną argumentacją. Potwierdzeniem miała być pozytywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Nie zabrakło też pytań o promocję miasta, formy monitorowania zadowolenia mieszkańców z obsługi urzędniczej czy o ilość skarg na urzędników. Poruszono również problem „eurosierot” w Jeleniej Górze, których liczba zdaniem rozmówczyni w ostatnim roku zwiększyła się trzykrotnie.
Ostatnie pięć minut debaty pozostawiono na ocenę pracy prezydenta Hubertowi Papajowi, przewodniczącemu Rady Miasta. Z tej okazji przewodniczący jednak nie skorzystał i nie chciał zabierać głosu.
– Merytorycznie była to dobra dyskusja, bez emocji i dobrze, bo nie zawsze musi się lać krew. W kilku kwestiach prezydent uciekał z odpowiedziami, ale miał do tego prawa i szkoda, że Pan Hubert Papaj nie chciał się odnieść do współpracy z prezydentem w ciągu ostatnich czterech lat, ale to też było jego prawo – mówił po debacie Stanisław Schubert, prezes Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
Większość zapytanych przez nas uczestników oceniła tę debatę bardzo pozytywnie. Ich zdaniem prezydent był dobrze przygotowany do odpowiedzi. Nie zabrakło jednak i tych, którzy zarzucili szefowi miasta ogólnikowość i unikanie niewygodnych i problemowych kwestii.
Masz Głos Masz Wybór to akcja monitorująca i profrekwencyjna kampanii wyborczej do samorządów na różnych szczeblach. Od 2006 roku prowadzi ją Karkonoska Koalicja Organizacji Pozarządowych we współpracy z Fundacją im. Stefana Batorego i Stowarzyszeniem „Szkoła Liderów”. Zgodnie z założeniem, organizowane w ramach akcji debaty przedwyborcze między mieszkańcami a władzami samorządowymi, nie są ukierunkowane na żadną z partii.
