10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 czasu polskiego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął prezydent RP Lech Kaczyński, a wraz z nim 95 osób – w tym Pierwsza Dama, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i czołowi przedstawiciele polskiej polityki.
To właśnie tragicznie zmarłym, jak również ich rodzinom w domu katechetycznym (dawne kolegium jezuickie) przy kościele św. Erazma i Pankracego dedykowano wczoraj wieczór smutnego rozpamiętywania, którego clou stanowiły wystąpienia prof. Ryszarda Legutko, Adama Lipińskiego, ks. dziekana Bogdana Żygadło, Bożeny Dudzińskiej i posłanki Marzeny Machałek, wspominających: „tych, których znali, i których już z nimi nie ma”.
– Rocznica katastrofy pod Smoleńskiem to okazja do zastanowienia się, głębszej refleksji nad tym, co było, przypomnienia sobie sylwetek ofiar, jak również przemyślenia tego, jak żyliśmy przez ten czas, który od katastrofy minął. Dla mnie, wieczór ten, jak i wszystkie uroczystości z rocznicą związane mają znaczenie szczególne, bowiem podobnie jak wspominający ofiary na forum, ja też część z tych ludzi znałem, spotykałem się z nimi na co dzień – mówił nam radny Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Mróz, jeden z organizatorów wczorajszego wydarzenia.
Przed wystąpieniem wyżej wspomnianych w domu katechetycznym przy kościele św. Erazma i Pankracego wysłuchano „pieśni żałobnej” w wykonaniu Małgorzaty Przybysz, odmówiono modlitwę „Anioł Pański” w intencji ofiar katastrofy i uczestniczono w projekcji „Mgły” w reż. Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej, ukazującej katastrofę Smoleńską „według” urzędników kancelarii Lecha Kaczyńskiego.