Jak informuje podinsp. Maciej Dyjach, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze dzisiejszy dzień to prawdziwa plaga kolizji i wypadków.
Najtragiczniejszy w skutkach było zdarzenie w Piechowicach. Kierowca poloneza potrącił 73–letnią kobietę. Poszkodowana zmarła w szpitalu.
– Od godziny dwunastej dziesięć do godziny trzynastej odnotowaliśmy aż dziewięć zdarzeń drogowych, w tym dwa potrącenia pieszych. Jeden z pieszych został potrącony na ulicy Różyckiego koło ronda, drugi wspomniany w Piechowicach. Pozostałe zdarzenia drogowe to poważne kolizje – mówi naczelnik Dyjach.
Przyczyną tragicznych zdarzeń na naszych drogach był przede wszystkim wzmożony ruch zarówno kierujących, jak i pieszych. Ponadto pozornie dobre warunki pogodowe sprawiły, że kierowcy źle oceniali sytuacje na drogach nie zachowując bezpiecznej odległości między pojazdami
.
– Można powiedzieć: im lepiej tym gorzej, ponieważ jest to pierwszy dzień, kiedy zrobiło się cieplej i mogłoby się wydawać, że warunki sprzyjają kierującym, jednak jak widać jest dokładnie odwrotnie – podsumował Maciej Dyjach.
Jezdnia pozornie jest czarna co wykorzystują kierowcy przyciskając pedał gazu oraz jadąc tuż za innym pojazdem licząc, że zdążą zahamować. W rzeczywistości jezdnia jest jednak pokryta lodem, co wydłuża drogę hamowania, czego kierowcy nie biorą pod uwagę.
– Tak było właśnie na ulicy Wrocławskiej nieopodal pawilonu spożywczego, gdzie kierowca fiata uno wjechał w tył skręcającej mazdy – mówi starszy sierżant Dariusz Czerwonka z Komendy Miejskiej Policji. Dodatkową przyczyną mogło być również oblodzenie jezdni. W tym przypadku na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach.
Tragicznie wyglądają również policyjne statystyki podsumowujące mijające święta oraz kończący się rok. Podczas tegorocznych świąt na terenie Jeleniej Góry i okolic doszło do czternastu zdarzeń drogowych, w tym jednego potrącenia. Policja zatrzymała również pięciu nietrzeźwych kierowców oraz jednego prowadzącego pojazd mimo zakazu sądowego. Do dziś na jeleniogórskich drogach życie straciło dziewięć osób, w tym jedna w poświąteczny czwartek.