Pierwsze treningi zagraniczne to znak, że przygotowania do sezonu startów ruszyły pełną parą. W minionym sezonie Zofia Tuła i Tomasz Czaplicki zdominowali europejską scenę freestyle'u kajakowego, triumfując w Pucharze Europy i zwyciężając w takich imprezach jak Otwarte Mistrzostwa Niemiec, Otwartych Mistrzostwach Francji, czy w Mistrzostwach Polski. Poza tym Zofia odniosła widowiskowe zwycięstwa w Natural Games oraz w finałowych zawodach Pucharu Europy w Kajakarstwie Ekstremalnym podczas Devils Race w Czechach.
Jak oboje podkreślają ten sezon będzie stał pod znakiem freestyle'u. Choć wezmą również udział w międzynarodowych zmaganiach w kajakarstwie ekstremalnym - sezon 2018, to przede wszystkim starty w Mistrzostwach Europy, które odbędą się w połowie sierpnia w Cunovie na Słowacji i poprzedzających je Pucharach Świata w Sort (Hiszpania).
- Treningi w Jeleniej Górze, jak i te w Plattlingu idą nam bardzo dobrze. Oczywiście to jeszcze początki łapania formy, ale oboje z Zosią zaczynamy czuć rosnąca dyspozycję. Pojawiła się już moc, którą czuje sportowiec, kiedy przygotowania do sezonu przebiegają prawidłowo. Jak zawsze o tej porze dużo pracy jeszcze przed nami, ale widzimy, że nasz poziom już jest lepszy niż o tej samej porze w zeszłym roku, a to bardzo dobry znak - mówi Tomasz Czaplicki. Jakie plany na sezon? - Przede wszystkim dobrze przygotować się do Mistrzostw Europy i Pucharów Świata. Oboje wiemy, że stać nas na wiele i wiem, że nie tylko podium, ale i zwycięstwa w tych imprezach są dla nas osiągalne, ale nie ma co zapeszać. W moim sportowym CV nie mam jeszcze złota Mistrzostw Europy i to jest moim sportowym marzeniem do spełnienia na ten sezon. Oczywiście chcę też powtórzyć sukces z ostatnich Pucharów Świata, kiedy wygrałem, ale wiem, że przede wszystkim liczy się ciężka praca na treningach. Dlatego zaraz po powrocie z Plattlingu będziecie mogli mnie spotkać nad naszym miejscem treningowym w Jeleniej Górze - dodaje Czaplicki.
- Moim sportowym marzeniem, ale i wyzwaniem jest pobicie noty 1000 pkt. w jednym przejeździe. Zwycięstwo w zawodach dużej rangi to wspaniałe uczucie i też chcę wypaść jak najlepiej na Mistrzostwach Europy i zawalczyć o Puchar Świata, ale fajnie jest też zrobić coś po raz pierwszy. Żadna dziewczyna jeszcze nie złamała 1000 pkt. w punktacji za jeden przejazd. Moim marzeniem jest być pierwszą, która tego dokona - wyznaje Zofia Tuła.
W najbliższym czasie poza treningami w Jeleniej Górze nasi kajakarze wyjadą na treningi do miejsca, w którym będą walczyć o tytuły mistrzów Europy, czyli do słowackiego Cunova. Trzymajmy kciuki za przygotowania i za pierwsze starty w zawodach, które Zosia z Tomkiem planują na czerwiec.