Hala KPSW im. Jerzego Szmajdzińskiego mieści znacznie mniej widzów, niż remontowany obiekt przy ul. Złotniczej, więc pierwszy mecz przed własną publicznością KPR rozegrał przy pełnej obsadzie na trybunie (około 210 widzów). Niestety, jedynie przez kwadrans nasz zespół był w stanie walczyć jak równy z równym. Mimo że w 5. minucie było 1:3, to po świetnych akcjach Jasińskiej i Oreszczuk KPR wyszedł na prowadzenie 5:4 (13'). Kolejne 4 trafienia były już dziełem przyjezdnych i była to zapowiedź tego, co czeka kibiców w kolejnych fragmentach. Do przerwy tragedii nie było, bo jeleniogórzanki przegrywały 9:15, a znaczący wkład w niewielkie straty Pogoni miała bramkarka przyjezdnych (Pruenster), która kapitalnie broniła strzały naszych zawodniczek.
Po zmianie stron było coraz gorzej. W 38. minucie przewaga gości wzrosła już do 10 bramek (11:21), a największa różnica miała miejsce w 55. minucie, kiedy to KPR przegrywał 16:31. Ostatecznie żółto-niebieskie uległy 18:32 i z dorobkiem (kompletu) trzech porażek zajmują przedostatnie miejsce w tabeli Superligi. W następnej kolejce (19.09, godz. 18:00) ekipa Michała Pastuszko rozegra bardzo ważne spotkanie w Gdyni, gdzie zmierzy się z zamykającą stawkę drużyn Arką.
KPR Jelenia Góra - SPR Pogoń Szczecin 18:32 (9:15)
KPR: Filończuk, Szczurek, Wierzbicka - A. Tomczyk 5, Jasińska 4, Żukowska 3, Oreszczuk 2, Jurczyk 2, Świerżewska 2, Bielecka, Najdek, Załoga, Basta, Kanicka.
Pogoń: Pruenster, Krupa - Cebula 4, Janas 4, Płomińska 3, Noga 3, Wołoszyk 3, Szynkaruk 3, Agbaba 3, Bozovic 2, Dezic 2, Zawistowska 2, Kochaniak 1, Del Balzo 1, Balezic 1, Urbańska.
Widzów: 210.