Mieszkańcy Zabobrza liczyli, że obiekt sportowy ze ślizgawką powstanie w okolicach otwartego w listopadzie marketu Kaufland. W wydziale architektury Urzędu Miasta w Jeleniej Górze dowiedzieliśmy się, że w planie zagospodarowania przestrzennego nie przewidywano budowy lodowiska w tym miejscu.
Teraz jest chlapa, ale na pewno będą jeszcze mrozy. Jedynymi miejscami, gdzie można się poślizgać, są zamarznięte glinianki i stawy. Co roku podczas przerwy świątecznej lub ferii, młodych amatorów tej rozrywki nie brakuje. Jest tam jednak bardzo niebezpiecznie.
- Lód nie zawsze ma taką samą grubość. Przy tak częstych zmianach temperatury lepiej nie ryzykować wejścia na zamarzniętą powierzchnię - przestrzega Krzysztof Czaplicki z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wyjątkowo groźne jest pobliskie jezioro Pilchowickie. Poziom wody jest regulowany. Może się zdarzyć, że kiedy powierzchnia zamarznie, woda pod spodem opadnie i tworzy się pusta przestrzeń. To ostrzeżenie głównie dla wędkarzy, którzy upodobali sobie podlodowe połowy.
Czy jest szansa, aby jeleniogórzanie mogli się bezpiecznie poślizgać? Kiedyś pomagała im w tym straż pożarna, która - kiedy chwytał mróz - polewała wodą szkolne boiska. Teraz pożarnikom przeszkadza w tym zmienna pogoda.
- Lodowisko było przewidywane w projekcie, który wygrał konkurs na budowę aquaparku w Cieplicach - informuje wydział architektury UM. Jednak od pomysłu do przemysłu droga daleka. Na razie nie powstały nawet fundamenty kompleksu termalnego.