Jedną z atrakcji były VII Spotkania Kulinarne “Dary Jesieni” w ZSLiZ nr 2, popularnej "Handlówce". Jej uczniowie wykazali się znakomitymi umiejętnościami kulinarnymi. – Chcieliśmy pokazać, że uczniowie wszystkich szkół mają zdolności w różnych dziedzinach. Potrafią przygotować piękne i smaczne potrawy oraz wyczarować z warzyw i owoców wspaniałe ozdoby – powiedział Zygmunt Korzeniewski, dyrektor filii DODNu w Jeleniej Górze.
Potrawy były tak pięknie podane, że nie wiadomo było od której zacząć degustację. – Bardzo mi smakują potrawy przygotowane przez uczniów. Najbardziej przypadły mi do gustu krokiety, natomiast pierwszy raz spróbowałam dziś taki rodzaj faszerowanych mięsem placków – wyznała Dorota Tymicka z Olszyny.
Na stołach można było znaleźć takie potrawy jak: faszerowane pomidory w kształcie jeżyków, jajka z pomidorami w kształcie grzybków, ogórki nadziewane leczo. – Z bardziej wykwintnych dań można było dziś spróbować babkę ziemniaczano-mięsną czy zupę dyniową, ale i tak największym powodzeniem cieszyły się pierogi ruskie – powiedział Piotrek Ciupiński, uczeń z klasy o specjalizacji technik organizacji usług gastronomicznych.
- Wszystkie dania mi smakowały, jednak najbardziej faszerowane pieczarki o delikatnie pikantnej nucie – wyznała Dorota Błażyńska, nauczycielka matematyki ze Szkoły Podstawowej nr 8. Oprócz jadła na słono, były też słodkości. W siedzibie DODN cukiernicy zmagali się w zdobieniu mazurków. Wprawdzie to wypiek typowo wielkanocny, ale – z powodu hasła spotkań nawiązującego do Fryderyka Chopina i jego muzycznych mazurków – ten smakołyk trafił na stoły.
Po zakończeniu degustacji odbył się wykład dr Beaty Dyrdy z Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego. Najpierw wręczone zostały dyplomy w konkursie kulinarnym “Na szopenowską nutę”.
Wykładowczyni obaliła mit, że zdolny uczeń to wzorowy uczeń. Nawet Einstein wykazywał cechy nadpobudliwości m.in. intelektualnej, wyobrażeniowej, psychomotorycznej czy też zmysłowo-sensorycznych. Uczeń zdolny nie obawia się przyjmowania nietypowych punktów widzenia i poszukiwania nowych rozwiązań.
W błędnym rozumieniu potocznym, zdolny uczeń dobrze się uczy i ma wzorowe zachowanie. – Uczniowie zdolni to także dzieci specjalnych potrzeb edukacyjnych. Coraz częściej w praktyce spotykamy się z sytuacją kiedy rodzice i nauczyciele tych uczniów zwracają uwagę, że ci, którzy osiągali najwyższe wyniki w nauce, uczy się coraz słabiej.
Zjawisko to nosi nazwę Syndromu Nieadekwatnych Osiągnięć Szkolnych (SNOS) i może dotyczyć nawet 50 % populacji dzieci zdolnych – powiedziała dr Beata Dyrda. Najważniejszą cechą nauczyciela jest zdolność rozpoznawania zdolności. Jak mówi Władysław Grzeszczyk “Geniusz mieszka daleko – i tylko pracowitość wie gdzie”
Kolejne atrakcje II KSE – jutro. Szczegółowy program w zakładce „Artykuły sponsorowane”. Patronem medialnym spotkań jest portal i tygodnik Jelonka.com