Dolny Śląsk: Śmierć w kopalni
Czwartek, 1 września 2005, 0:00
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 20:47
Autor: Nowiny Jeleniogórskie
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 20:47
Autor: Nowiny Jeleniogórskie
Czesław P., 55-letni mieszkaniec Lwówka, od 32 lat pracujący w kopalni kruszyw w Rakowicach, zginął w piątek w wypadku przy pracy.
Przygniótł go wózek widłowy, którym kierował. Przedsiębiorstwo zapewnia, że jego rodzinie zostanie udzielona wszechstronna pomoc.
Jak wynika z relacji pracowników, mężczyzna miał przetransportować fragment przenośnika taśmowego, który na podnośnik wózka wpychała ładowarka.
W czasie operacji wózek przewrócił się. Operator próbował wyskoczyć, ale mógł to zrobić tylko w kierunku, w którym przewracał się pojazd.
Nie udało się, zmiażdżyło mu klatkę piersiową i miednicę. Zginął na miejscu. Okoliczności wypadku bada Państwowa Inspekcja Pracy, prokuratura i Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.
Czesław P., choć nie był etatowym operatorem wózka (zatrudniony był w warsztacie), to jednak posiadał wszystkie wymagane do jego obsługi uprawnienia.