- Zwierzęta odbierane przez inspektorów fundacji są bite i zaniedbywane przez oprawców. Każde zwierzę zasługuje na spokojny i kochający dom. Wielokrotnie, te adoptowane, odwdzięczają się podwójną dawką miłości" - tłumaczy Mateusz Bereźnicki, instruktor sekcji MMA i właściciel psa o imieniu Rocky.
- Chcemy uświadomić ludzi, że każdy przejaw agresji wobec zwierząt jest oznaką tchórzostwa i słabości. Niewłaściwe traktowanie nie było i nigdy nie będzie akceptowane ani tolerowane przez sportowców, którzy swoje umiejętności wykorzystują wyłącznie na ringu, w równej i sprawiedliwej walce - dodaje Mateusz Bubin instruktor działu BJJ oraz właściciel psa o imieniu Bombill.
W zorganizowanej przez fotografa Oskara Heleniaka sesji zdjęciowej - wraz z zawodnikami - zapozowały zwierzęta fundacyjne: pies Dingo z koleżanką Pestką.
Zawodnicy klubu mają nadzieję, że zarówno zebrana w trakcie kampanii karma, jak i wszystkie słowa zachęty, dotyczące adopcji, przysłużą się podopiecznym fundacji. Zapraszają również na stronę fundacji. Znajdą tam Państwo wszystkie czworonogi, które są aktualnie do adopcji: www.mondocane-jg.com.pl