Wśród nich są ratownicy górscy czy przewodnicy sudeccy. Są także fotografowie, przyrodnicy, geolodzy. To prawdziwi pasjonaci, którzy ukazują, jak piękne są Karkonosze i Góry Izerskie. Ale wśród nich są także osoby zarządzające firmami z branży turystycznej czy samorządowcy zajmujący się turystyką.
Tegoroczne spotkanie odbyło się po raz jedenasty. Gospodarzem był burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf. To on, po powitaniu i wzięciu udziału w tradycyjnej mszy świętej odprawionej przez biskupa seniora Stefana Cichego ogłosił, kto w tym roku został laureatem nagrody miasta Szklarska Poręba przyznawanej za zasługi w zakresie promocji miasta i regionu w Polsce.
Nagrodę Ducha Gór, przyznaną spółce Sudety Lift, odebrali jej dyrektorzy: Jan Dębkowski i Paweł Gogolewski. Przedstawili także plany inwestycyjne spółki i zdradzili co nas czeka w niedalekiej przyszłości.
Korzystając z okazji prezes Koła Przewodników Sudeckich Piotr Gryszel wręczył pamiątkowe dyplomy przewodnikom, którzy wykazali się najdłuższym stażem w pracy. Za 55 lat pracy dyplom odebrała Krystyna Trylańska a za 45 lat Maciej Abramowicz i Zygmunt Trylański. Jak widać, praca w górach, gdy jest traktowana nie tylko jako obowiązek ale także jako przyjemność pozwala zachować sprawność fizyczną do późnych lat.
I właśnie dlatego słowa wygłoszone podczas mszy przez biskupa tak bardzo pasują do ludzi tutaj zgromadzonych. Bo trzeba mieć marzenia, bez których życie traci sens; trzeba mieć przyjaciół, z którymi warto być; trzeba mieć nadzieję, bez której nie da się żyć; i w końcu trzeba mieć radość, która pozwala by żyło się lżej. Do tego wszystkiego warto dodać, że dobrze jest mieć pasję bo ta pozwala znosić wszelkie przeciwności i nadaje sens naszemu życiu.