We wtorek zatrzymały się w centrum stolicy Karkonoszy autokary z turystami. Wielu z nich to bardzo schorowani i starzy ludzie, którzy – nierzadko – po raz ostatni – chcą spojrzeć na miejsce, w których się wychowali.
Niektórych zakątków Jeleniej Góry nie rozpoznają, inne nie zmieniły się, jeszcze inne raczej odstraszają niż przyciągają wzrok. Tak bywa na placu Ratuszowym, który jest głównym punktem dla niemieckich gości.
Swój pobyt w Jeleniej Górze poświęcają głównie zwiedzaniu. Nie zostawiają pieniędzy w restauracjach. Często są to wycieczki jednodniowe, bez noclegu. Na sentymentalnych starszych turystach nie korzystają raczej gestorzy gastronomii i hotelarstwa.
– W Niemczech jest bardzo małe zainteresowanie Polską ze strony młodszych ludzi – usłyszeliśmy w jednym z jeleniogórskich biur podróży. – A starszych klientów, z przyczyn naturalnych, ubywa.