Piotrowski już organizuje obywatelski komitet wyborczy, który pracuje nad jego programem i kampanią. Jak mówi zainteresowany, w komitecie jest wiele osób, a i on sam zyskał liczne dowody sympatii.
Zdaniem kandydata będą na niego głosować ci, którzy nie widzą jako prezydenta ani Józefa Kusiaka, ani Roberta Prystroma. Piotrowski ma być dla tych wyborców alternatywą.
Szczegóły programu sztabu E. Piotrowskiego nie są jeszcze znane, ale – będzie to – jak określa sam kandydat – program zmian dla miasta. Jak podkreśla, nie zwiąże się z żadną partią polityczną. Przypomnijmy, że w poprzednich wyborach Piotrowski startował z listy Prawa i Sprawiedliwości. Został radnym, ale wyścig do fotela prezydenckiego przegrał. Później przestał być członkiem PiS.
Pewnym jego rywalem będzie Robert Prystrom ze Wspólnego Miasta. Wciąż nie wiadomo, kogo wystawi na listę prezydencką Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Według naszych informacji w SLD wciąż trwają tarcia, kogo poprze ta partia: czy obecnego prezydenta Józefa Kusiaka, czy Grażynę Malczuk, aktualnie kanclerza Kolegium Karkonoskiego.