Do kolizji dostawcy pizzy z podmiejskim autobusem doszło dziś wieczorem przy ul. Wolności obok zajezdni MZK.
Nie wiadomo z jakiego powodu jadący ładnym Citroenem młody dostawca pizzy uderzył w bok wjeżdżającego do zajezdni autobusu. Policja ustala okoliczności zdarzenia (ze wstępnych ustaleń wynika, że uznana zostanie wina kierowcy autobusu). Naprawa Citroena i boku autobusu będzie kosztować kilka, jeśli nie kilkanaście, tysięcy złotych. Nie mówiąc o ew. urazach zdrowotnych kierowcy osobówki.