- Dowiedzieliśmy się, że kandydatami na osobę pełniącą funkcję w naszym mieście są: były burmistrz Bronisław Dowgiałowicz i Ewa Brenda kierownik referatu organizacyjno-prawnego w Urzędzie Gminy Lubomierz - powiedział nam przewodniczący rady gminy Lubomierz, Romuald Achramowicz.
To wywołało wielkie poruszenie i złość w gminie, gdyż Ewa Brenda uważana jest za człowieka odwołanych burmistrzów, Bobrowskiego i Artura Mazura. Radni i członkowie komitetu referendalnego interweniowali u wojewody, posłów, wicepremiera Grzegorza Schetyny.
- Uważamy, że jedynym sensownym kandydatem na komisarza, jest przewodniczący Achramowicz - mówi redaktor naczelny miesięcznika Sami Swoi bis Jadwiga Sieniuć.
Jako kandydat kuriozalny na to stanowisko pojawił się radny powiatu lwóweckiego, Wiesław Ziółkowski, emerytowany nauczyciel, na co dzień muzyk w zespole Sami Swoi.
Teraz w Lubomierzu czekają na to kto na najbliższe 90 dni będzie osobą pełniącą funkcję burmistrza, do czasu przedterminowych wyborów, które będzie miał obowiązek zorganizować. A emocje w mieście są równie duże jak przed referendum.