Jak donosi Polskie Radio Wrocław, póki co pacjenci przyjmowani są normalnie, ale potężny gmach janowickiej placówki został oflagowany. - Załoga obawia się, że po przyłączeniu do DCR straci pracę, a budynek szpitala zostanie sprzedany – donosi PRW.
Pracownicy nie wierzą zapewnieniom, że wszyscy dostaną etaty w kamiennogórskim centrum. Urząd marszałkowski, który administruje placówką, argumentuje, że zmiany poprawią wyniki ekonomiczne janowickiego szpitala, który ma za małe obłożenie bazując jedynie na kontrakcie z NFZ. W potężnym gmachu byłego prewentorium kolejowego jest 130 łóżek. Połowa pozostaje pusta.
Pracownicy nie chcą też fuzji, bo czują się związani ze szpitalem rehabilitacyjnym, który tworzyli od podstaw. Placówka uchodzi za jedną z najlepszych w regionie.