Dolny Śląsk: Straty na korzyściach?
Aktualizacja: Poniedziałek, 16 stycznia 2006, 22:28
Autor: Radio BRW 101,1 FM
Były zarządca już po ogłoszeniu wyroku zapowiedział apelację. Uważa, że cała sprawa została zmanipulowania, a on sam jest ofiarą systemu. Kamiennogórski Sąd Rejonowy ma inne zdanie...
Postępowanie wszczęto w oparciu o anonimowe donosy. Na ławie oskarżonych, oprócz Kazimierza Partyki, zasiadła jego księgowa. Oboje, zdaniem prokuratury, mieli wyrządzić szkody w państwowej firmie na kwotę około 840 tys. zł. Sąd wyprostował stratę do 365 tys. Partykę skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć.
Księgowej Renacie K. sąd wymierzył karę półtora roku w zawieszeniu. Oboje muszą zapłacić ponad 500 tys. zł, z czego 365 tys. odszkodowania dla „Gambitu”.
Kazimierz Partyka podtrzymuje, że nie da się udowodnić, aby jakiekolwiek jego działania wyrządziły zakładowi szkodę. Były zarządca dodaje, że dzięki podjętym działaniom „Gambit” przekształcono w zakład pracy chronionej. Pyta, dlaczego nie zostały wzięte pod uwagę profity, które przedsiębiorstwo otrzymało po uzyskaniu takiego statusu.
Uważa, że od pięciu lat jest prowadzona przeciwko niemu zorganizowana, kryminalna akcja, w którą włączani są funkcjonariusze państwowi.