Ten koszmar trwa już od piątku ubiegłego tygodnia – skarżą się mieszkańcy Osiedla Kosmonautów w Jeleniej Górze. Przez dwie godziny woda w kranie jest, przez kolejnych sześć jest sucho. – Nikt nawet nie raczył nas poinformować o tym, że nie będzie wody, do kiedy i dlaczego – dodaje Krzysztof Myćka z ulicy Wołkowa.
Dziś wiadomo, że przyczyną awarii jest uszkodzony falownik pompy, który włącza i wyłącza wodę w odpowiednich momentach. Stąd też wody nie brakuje przez cały czas, ale co kilka godzin. Wojciech Jastrzębski, prezes Wodnika tłumaczy, że początkowo wyglądało to na małą i łatwą do usunięcia awarię, dlatego nie pojawiły się w tej sprawie żadne komunikaty.
– Dzisiaj mogę tylko przeprosić mieszkańców, za to, że nie ostrzegliśmy ich o utrudnieniach w dostawie wody – mówi Wojciech Jastrzębski. – Musieliśmy sprowadzić automatyka do naprawy urządzenia, co oczywiście musiało potrwać.
Jeszcze dziś komunikaty zostaną umieszczone w internecie i na słupach informacyjnych na osiedlu. Obecnie udało się jednak przywrócić urządzenie do funkcjonowania, ale w najbliższym czasie, będzie je trzeba wymienić.
Jest to spory koszt, bo ponad 14 tysięcy euro, więc konieczna okaże się cała procedura przetargowa. – Ale zrobimy to w jak najszybszym terminie dozwolonym prawem. Gdyby jednak w międzyczasie awaria znowu się pojawiła dostarczymy wodę beczkowozami – zapewnił prezes spółki Wodociągowej