Polska: Sudety minimalnie przegrywają
Aktualizacja: Wtorek, 7 marca 2006, 11:01
Autor: radek
Łodzi z tamtejszym ŁKS`em. 81:71 (23:14; 19:19; 13:22; 21:22).
Po meczu szkoleniowiec Sudetów Andrzej Radziwanowski powiedział:
Szkoda, niewiele nam zabrakło do szczęścia. Tym bardziej, że ŁKS ma podobny zespół do naszego. Największym zaskoczeniem było, gdy do przerwy Łodzianie trafili aż dziewięć razy za trzy punkty! Mimo to doprowadziliśmy do remisu 55:55. Niestety w czwartej kwarcie odskoczyli nam o cztery oczka i nie zdołaliśmy już ich dogonić.
Jeleniogórzanie bardzo często pudłowali. Szkoda, że rzuty wolne naszych były niecelne w czwartej kwarcie, właściwie to one przesądziły ze ŁKS wygrał, gdyż podobną ilość wolnych miejscowi wykorzystywali bezwzględnie, naszym zabrakło tej precyzji.
Nie da się ukryć, że naszej drużynie brakuje pod koszem naprawdę wysokiego zawodnika.
Co prawda mamy Przemka Olszewskiego, który mierzy dwa metry cztery centymetry, ale pozostali nie sięgają dwóch metrów.
W najbliższym meczu Sudety zagrają w hali na Sudeckiej z Żubrami z Białegostoku. Nie dość, że w zeszłym sezonie nie wygraliśmy z nimi ani jednego meczu, to teraz są na drugim miejscu w tabeli. Miejmy
nadzieje, że nasi panowie utworzą taki mur, którego nie będą w stanie staranować białostockie Żubry.
Punkty dla Sudetów: Maciej Ciesielski - 22, Piotr Kozyra - 21, Bartłomiej Kiciński -
9, Maciej Miłoń - 8, Przemysław Olszewski - 7, Grzegorz Rachmiel - 5, Wojciech
Gniadzik - 5.