Wtorek, 3 grudnia
Imieniny: Franciszka, Ksawerego
Czytających: 14146
Zalogowanych: 99
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Święta lubią komercję

Poniedziałek, 24 grudnia 2007, 7:59
Aktualizacja: 8:00
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Święta lubią komercję
Fot. rylit
Najbardziej kochamy Boże Narodzenie. Później – sylwestra. Trzeci w rankingu jest… dzień Wszystkich Świętych. Wielkanoc zajmuje czwarte miejsce. To ranking świąt pod względem popularności. W Wigilię przedstawiamy dwugłos o znaczeniu nadchodzących dni.

Dlaczego Boże Narodzenie jest tak uwielbiane? Kolorowe dekoracje, moc prezentów, choinka, niezapomniana atmosfera wieczerzy wigilijnej, zapachy z kuchni. Sklepy pełne towarów, kolorowy świat, raj na wyciągnięcie ręki. To cechy, które każą z niecierpliwością czekać właśnie na grudniowe święta.

– Pewien ojciec z niecierpliwością oczekiwał przyjścia na świat swojego dziecka. Przygotował pokój, kupił wyprawkę, mebelki i wszystko, co trzeba. I… poszedł się upić. Kiedy wytrzeźwiał, okazało się, że dziecko się narodziło, a on nawet o tym nie wiedział. Nie czyńmy w ten sposób z Bożym Narodzeniem i przyjściem na świat Jezusa Chrystusa, bo możemy o nim zapomnieć – przestrzega ks. Jerzy Jastrzębski z parafii św. Wojciecha na jeleniogórskim Zabobrzu.

– Często gubimy się właśnie w przygotowaniach i kiedy nadchodzi ta najbardziej radosna chwila, czyli święta, to mamy wszystkiego dość, bo jesteśmy zmęczeni.
A Boże Narodzenie jest to nie tylko czas radosnego odrodzenia się życia w człowieku, ale i pewien etap przygotowania do równie radosnego narodzenia się dla wieczności – dodaje ksiądz Jerzy.

Ale komercjalizacji świąt nie da się uniknąć. – Apele o umiar są wskazane, jednak nie namawiałbym do występowania przeciw komercjalizacji. Święta to przecież okres żniw dla firm. Niektóre z nich realizują grubo ponad 40 proc. rocznych przychodów w czwartym kwartale, co jest związane z erupcją popytu na towary i usługi typowe dla okresu świątecznego. Dlatego trudno się dziwić, że chcą maksymalnie wykorzystać szał zakupów – mówi poniedziałkowemu Życiu Warszawy dr Jan Pindakiewicz, wykładowca marketingu w Szkole Głównej Handlowej.

Jego zdaniem racjonalne skomercjalizowanie świąt jest generalnie korzystne dla gospodarki, czyli dla wszystkich. Z komercjalizacją wiąże się też wiele zjawisk pozytywnych. – Akcje zbierania produktów dla biednych, prezentów dla dzieci z ubogich rodzin, Wigilie dla bezdomnych i samotnych, występy artystyczne, z których dochód przekazywany jest potrzebującym – wymienia.

Są też przypadki skrajne, które budzą wiele emocji. Choćby umieszczenie symboli świątecznych na papierze toaletowym sprzedawanym przez Rossmann... – konkluduje gazeta.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy masz karmnik dla ptaków na balkonie?

Oddanych
głosów
90
Tak
37%
Nie
43%
Nie mam balkonu
10%
Dokarmiam ptaki w inny sposób
10%
 
Głos ulicy
Jestem za, a nawet przeciw
 
Warto wiedzieć
Jak Niemcy zbudowały imperium? (i dlaczego płonie)
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Kultura
Zaśpiewają o lawinie w Karkonoszach
 
Aktualności
Nowe rondo już gotowe
 
Aktualności
Przebudowa hotelu Orlinek w Karpaczu
 
Ciekawe miejsca
Książę też dostał nagrodę

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group