- Z okazji święta 1. Maja wrócimy do tradycji puszczania gołębi. Puścimy gołębie na znak pokoju, na znak czasów w jakich żyjemy, czyli pokojowych. Meta gołębi będzie w gołębniku, ale cel jest znacznie wyższy, w moim przypadku chodzi o Brukselę. Mamy sprawdzonych ludzi na listach SLD, są eurodeputowani, posłowie, samorządowcy, przedsiębiorcy - jest w kim wybierać i myślę, że jest to najlepsza oferta dla mieszkańców - powiedział kandydat koalicji SLD-UP do Europarlamentu Wojciech Chadży.
- To nie jest święto komunistyczne, jak próbuje się wmówić wielu ludziom w tych czasach. Jest to święto ludzi pracy ustanowione w 1890 roku. Kiedyś rzeczywiście, trochę zbyt napuszone były te święta, mnie osobiście napawało niesmakiem, kiedy w kulminacyjnym momencie obchodów 1. Maja wszyscy musieli maszerować pod trybuną, a oficjele stali wysoko. Teraz wprawdzie oficjele nie stoją wysoko na trybunach, ale alienacja od społeczeństwa nastąpiła i dalej do władzy jest dzisiaj, niż było kiedyś - wyznał szef rady powiatowej SLD Piotr Paczóski.
- Jesteśmy zawiedzeni tym, że z punktu widzenia prezydenta miasta, a także władz państwowych praktycznie to święto nie istnieje. A przecież jest świętem ludzi, którzy ciężką pracą próbują znaleźć swoje miejsce w życiu - stwierdził radny SLD Józef Sarzyński.
- Ekipy liberalne popierając pracodawców zapominają o największym rynku zbytu, jaki tworzą ci najmniej zarabiający. W normalnych demokracjach, gdy przychodzą ciężkie czasy. to podatki się obniża, a u nas "wali się" podatkami w robotników, w tych najbiedniejszych, którzy nie potrafią się bronić. Nie czarujmy się, bogaci potrafią wynająć sobie dobrych adwokatów, uniknąć podatków, a próg wolny od podatku to jest 500 zł na rok - to jest śmiechu warte. Zobaczmy jak zarabiają gdzie indziej, więc przenieśmy jakiś system z zachodu (cały). W Niemczech minimalna płaca to 8,5 €/h, we Francji - 9,45 €, 5-dniowy tydzień pracy po 7 godzin i Francja się rozwija. Stare hasło z czasów PRL-u: „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej” jest cały czas aktualne, tylko trzeba to wcielać w życie - powiedział jeden z uczestników marszu, Antoni Grochowski.
Święto Pracy, a dokładniej Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy na Świecie jest obchodzony od 1890 roku, również na ziemiach polskich. Formalnie, jako święto narodowe obowiązuje w Polsce od 1950 roku.