Przed samym meczem nie do końca było wiadomo, czy zagra Sabina Kobzar, która w tygodniu podczas treningu skręciła kostkę, masażysta KPR-u jednak zrobił wszystko, co w jego mocy i Sabina mogła poprowadzić nasz zespół do zwycięstwa. Zdolna rozgrywająca zdobyła dziś 11 bramek, w tym 7 z rzutów karnych.
Olkuszanki zaś przyjechały do Jeleniej Góry w mocno osłabionym składzie, zabrakło kapitan Anny Kubiak, Aleksandry Giery, Agnieszki Karni i Magdy Ziółkowskiej.
Mecz rozpoczął się bardzo nerwowo, „srebrne lwice” stanęły bardzo mocno w obronie, ale sędziowie dopatrywali się ostrych fauli i raz po raz dyktowali KPR rzuty karne. Pierwsze bramki przyjezdne zdobywały tylko z kontry. Po pierwszym kwadransie był remis 7:7 i był to jedyny najbardziej wyrównany okres gry. Podopieczne trenera Marka Płatka bardzo łatwo oddawały piłkę, nie potrafiąc kompletnie skoncentrować się w ataku. Na pięć minut przed przerwą KPR wygrywał 13:9 (w tym 7 bramek zdobywając z rzutów karnych), na ostatnie minuty pierwszej połowy SPR jeszcze się zmobilizował i zdołał zmniejszyć straty do trzech bramek ( 15:12).
Druga odsłona rozpoczęła się bardzo chaotycznie, a przez osiem minut każda z ekip zdobyła tylko po jednej bramce! Najbardziej skuteczną zawodniczką w tym okresie gry była Sabina Kobzar, efektowne bramki z drugiej linii zdobywała Monika Odrowska. Jeleniogórzanki kilkakrotnie groźnie skontrowały, wykorzystując błędy SPR-u i w 45 min. na tablicy widniał wynik 20:16.
Nasze szczypiornistki utrzymywały już przewagę siedmiu-sześciu bramek do końca spotkania, a na dwie minuty przed końcem, przy stanie 25:19, gdy było już jasne, kto zainkasował komplet punktów, trener Wąs dał szansę gry zawodniczkom rezerwowym. Ostatecznie KPR zwyciężył 26:20.
KPR Jelenia Góra – SPR Olkusz 26:20 (15:12)
Skład KPR: Kozłowska – Kobzar 11, Odrowska 5 , Stanisławiszyn 2 , Dąbrowska 2, Buklarewicz 2, Kocela 2, Załoga1, Popielarz 1, Muras, Świdzińska, , Łoniewska, Rykaczewska.