10 kwietnia 2010, dokładnie rok temu, o godzinie 8.41 czasu polskiego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął prezydent RP Lech Kaczyński, a wraz z nim 95 osób, w tym Pierwsza Dama, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i czołowi przedstawiciele polskiej polityki. Wśród tych ostatnich, znalazł się m.in. Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu VI kadencji i były minister obrony narodowej, na stałe związany z Jelenią Górą.
Tablicę pamięci Jerzego Szmajdzińskiego odsłonięto punktualnie o 8.41. Podczas kameralnej uroczystości, którą rozpoczęła poseł Elżbieta Zakrzewska, wspominano postać posła – nie polityka, lecz człowieka zaangażowanego w życie Jeleniej Góry, społecznika, sportowca, przyjaciela obdarzonego dużym poczuciem humoru, empatią, kolegę z lokalnego podwórka.
Prócz odsłonięcia pamiątkowej tablicy, w siedzibie SLD zainaugurowano wystawę fotografii ukazujących Jerzego Szmajdzińskiego w sytuacjach codziennych, zwykłych. – Chcielibyśmy, by zwiedzający wystawę zobaczyli Jurka uśmiechniętego, wesołego; ukazać człowieka stąd takim, jakim był naprawdę, a nie postać związaną z polityką. Swoją drogą, był to człowiek o wielkim sercu, niezwykle kontaktowy, przyjacielski – podsumowuje Elżbieta Zakrzewska.