Nie spodobało się to innym członkom komisji, którzy zapytali, czy te wątpliwości natury obyczajowej to plotki o homoseksualnych skłonnościach, przewodnika, wychowawcy i autora wielu książek opisujących nasz region. Z przewodniczącym komisji bardzo ostro polemizowała Zofia Czernow i Jerzy Pleskot.
Jak zapewnił nas Krzysztof Mróz, nieprawdziwe są wcześniejsze doniesienia medialne, że to on powoływał się na plotki o życiu intymnym przewodnika.
Komisja opiniowała 20 wniosków. Dwa znalazły uznanie komisji, jeden to znany chirurg i społecznik dr Tadeusz Rolski. Drugi to dawny przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej Zbigniew Daroszewski. Ulice nazwane ich imieniem powstaną na osiedlu Urocza.
– Kandydatura pana Stecia nie była rozpatrywana, bo nie starczyło czasu. Powróci podczas kolejnego posiedzenia komisji – zapewnia Krzysztof Mróz.
- Może i pan Mróz nie użył słowa homoseksualista, choć wszyscy radni od razu zrozumieli co ma na myśli – mówi radny Miłosz Sajnog. – W sumie nieważne. Istotne jest to, że zablokował nazwanie krótkiego łącznika obok siedziby PTTK imieniem tak zasłużonego dla Jeleniej Góry człowieka.
Tadeusz Steć dziś uznawany jest za przewodnika legendę, regionoznawcę i popularyzatora wiedzy o Dolnym Śląsku i Jeleniej Górze. Mieszkał z matką w Cieplicach przy ulicy Orlej. W styczniu 1993 roku zmarł wskutek obrażeń zadanych tępym narzędziem przez sprawcę, którego do dziś nie ustalono. Jednym z wątków umorzonego w tej sprawie śledztwa była hipoteza, że Steć zginął z rąk osoby, którą dobrze znał. W mieszkaniu nie odkryto bowiem śladów włamania. Śledczy nie wykluczali, że zbrodnia mogła mieć związek z homoseksualnymi skłonnościami ofiary.
Obszerny artykuł o Tadeuszu Steciu i jego tajemniczej śmierci przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Jelonka".