Choć dzisiejsza pogoda nie zachęca – pada deszcz, jest chłodno i wilgotno – w centrum Jeleniej Góry już czuć klimat zbliżającego się święta staroci. Na Placu Ratuszowym i w przyległych uliczkach rozstawiają się pierwsze stoiska, a mimo że oficjalne otwarcie jarmarku zaplanowano dopiero na sobotę o godz. 9:00, pierwsi wystawcy zjeżdżają już z całej Polski, Czech i Niemiec.
< class="ad-banner-2">Ulice znaczą taśmy i kartki „zajęte”, a z busów wysuwają się skrzynie pełne porcelany, ramek, lamp i książek. W powietrzu miesza się zapach kawy z pobliskich kawiarni z wilgotnym powiewem deszczu, który na razie delikatnie spowalnia przygotowania.
Optymistyczne prognozy pogody
To jednak ostatni tak kapryśny dzień – prognozy na sobotę i niedzielę są znacznie bardziej optymistyczne. Ma być sucho, z przejaśnieniami, a temperatura sięgnie 13°C. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy planują spacer pośród antyków, osobliwości i przedmiotów, których próżno szukać gdzie indziej.
Dwa dni z historią i unikatami
Jarmark potrwa dwa dni – w sobotę i niedzielę (26-27.05) w godzinach 9:00–18:00. Jak co roku, całe centrum miasta zamieni się w wielki bazar rzeczy wyjątkowych i nieoczywistych. Wystawcy przyjeżdżają nie tylko z Dolnego Śląska, ale także z Czech, Niemiec i innych regionów Polski.
Czytaj więcej:
Jarmark staroci startuje
Można będzie znaleźć tu niemal wszystko – od drobiazgów po antyki. Zegarki, porcelana, płyty winylowe, dawne sprzęty domowe, bibeloty, militaria, obrazy, meble, plakaty, biżuteria, aparaty fotograficzne i tysiące rzeczy, które już dawno wyszły z codziennego użytku, ale właśnie dlatego dziś są wyjątkowe.
Organizacja i parking
Wstęp na jarmark jest bezpłatny. Organizatorzy apelują, by osoby przyjeżdżające z zewnątrz korzystały z parkingów poza ścisłym centrum – ruch w obrębie Placu Ratuszowego będzie wyłączony. Parkować można np. przy Galerii Nowy Rynek, ul. Grodzkiej. Jednak mieszkańcom miasta do centrum warto dojść pieszo lub dojechać komunikacją miejską.
W trakcie jarmarku działają stoiska gastronomiczne – food trucki i lokalni wystawcy z ciepłym jedzeniem, napojami i słodkościami. W okolicy nie brakuje też restauracji i kawiarni, w których można odpocząć w trakcie zakupów.
Jeleniogórski jarmark to jednak coś więcej niż handel. To okazja do spotkań, rozmów, wspomnień i podróży w czasie. Dla jednych to pretekst do znalezienia wyjątkowego przedmiotu z przeszłości, dla innych – po prostu dobry powód, by wyjść z domu i zaczerpnąć świeżego powietrza. Jeśli więc szukasz pomysłu na weekend – trudno o lepszy plan.