Mimo pogorszenia aury, spore grono rodziców wraz z dziećmi zameldowało się na Zamku Księcia Henryka. Czekało na nich sporo atrakcji.
Dzieci mogły zobaczyć namiastkę życia w dawnych wiekach. Były to między innymi pokazy działania średniowiecznej drukarni, władania bronią oraz warsztaty z głagolicą. Każdy mógł też znaleźć własny skarb i poczuć się jak podczas prawdziwych wykopalisk w tzw. piaskownicy archeologa.
O dobre humory dbali członkowie grupy wojów z Torunia, przedstawiający inscenizacje historyczne oraz klaun Rufus Rafus. Ten ostatni o godzinie 15.00 przedstawił opowieść o tym, jak bawiły się dzieci kilkadziesiąt lat temu. W tym familijnym spektaklu towarzyszyli mu żona oraz syn.
Dziś dodatkowo zaplanowano koncert muzyki średniowiecznej w wykonaniu zespołu „Żniwa” z Wrocławia.
Cieszymy się, że Zamek Księcia Henryka jest coraz liczniej odwiedzany – mówi prezes opiekującej się budowlą Fundacji Zamku Henryka Marcin Chalecki. - Na zamku po jego zadaszeniu przygotowujemy się do wstawienia okien i drzwi oraz do montażu stropu. Przede wszystkim chcemy przywrócić budowli funkcję schronu turystycznego oraz urządzić w nim minimuzeum.