Przypominamy, że inwestor - firma Parkridge - przez wiele lat zwodził władze miasta z realizacją inwestycji. W rzeczywistości robił niewiele. Jedynymi krokami, które zostały tam podjęte było przełożenie sieci wodnej, elektrycznej i telekomunikacyjnej. W 2010 roku Parkridge zleciło też podwykonawcy prowadzącemu rewitalizację kanału Młynówka wybudowanie mostku łączącego ul. Kilińskiego z Osiedlem Robotniczym.
Prace jednak stanęły, bo Parkridge nie zapłaciła za wykonaną usługę. Od połowy 2011 roku inwestor przestał odbierać telefony oraz odpisywać na korespondencję. Sprawa trafiła do sądu. Miasto domaga się od inwestora nie tylko zwrotu terenu, ale i milionowych kar. Firma natomiast żąda od Miasta zwrotu swoich kosztów.
- Zażądano od nas zwrotu poniesionych nakładów – wyjaśnia Marcin Zawiła. – My tego nie kwestionujemy, bo rzeczywiście były tam przekładane przyłącza, budowana była kanalizacja i wykonano kilka innych prac. By móc ustalić te wszystkie wzajemne roszczenia, biegli wycenili wszystkie koszty – dodał M. Zawiła.