– To przykład małostkowości – tak mówi była starosta jeleniogórska Anna Konieczyńska o usunięciu, po wyborach z sali , gdzie odbywają się sesje Rady Powiatu, tablicy z wizerunkiem prof. Władysława Bartoszewskiego.
Tablica z wizerunkiem prof. Władysława Bartoszewskiego i jego najbardziej znaną sentencją: warto być przyzwoitym - zawisła w sali Transgranicznego Centrum Zarządzania Kryzysowego, w której swoje sesje odbywa Rada Powiatu Jeleniogórskiego. Jej odsłonięcie nastąpiło podczas ostatniego posiedzenia poprzedniego Zarządu Powiatu. Po wyborach tablica zniknęła, gdyż - jak mówi przewodniczący Rady Powiatu Eugeniusz Kleśta - została umieszczona bezprawnie.
- Według opinii prawnej, jaką dysponuję, decyzje co do majątku powiatu może podejmować w formie uchwały Zarząd (głosami co najmniej dwóch swoich członków) lub Rada Powiatu - mówi E. Kleśta. - Tymczasem o nadaniu imienia Władysława Bartoszewskiego sali w budynku Starostwa zdecydowała jednoosobowo ówczesna starosta A. Konieczyńska. Zdjęcie tablicy z wizerunkiem prof. Bartoszewskiego można nazwać powrotem do normalności, gdyż w sali nie było do tej pory godła państwowego i zostało ono umieszczone w tym miejscu. Analizując całą sytuację, zupełnie nie oceniam samej postaci prof. Bartoszewskiego, który ma swoje miejsce w historii Polski, lecz wyłącznie właściwy w tej sytuacji porządek prawny.
- Starostwo Powiatowe jest jedną z wielu jednostek organizacyjnych Powiatu Jeleniogórskiego i jako takie podlega swojemu kierownikowi, czyli w tym wypadku Staroście Jeleniogórskiemu – odpowiada A. Konieczyńska. - Idąc tokiem rozumowania przewodniczącego Rady, każdy z szefów innych jednostek organizacyjnych powinien pytać Radę lub Zarząd Powiatu o zdanie w kwestii na jaki kolor ma pomalować ściany w kierowanej przez siebie instytucji. W tej sytuacji ważne jest też to, że pomieszczenie to nie jest jak to widzą niektórzy salą rajców lecz siedzibą Transgranicznego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Poza tym do tej pory, jak mi wiadomo, nowy starosta nie wydał zarządzenia odwołującego moje zarządzenie o nadaniu sali centrum kryzysowego profesora W. Bartoszewskiego. A tak zupełnie po ludzku powstaje pytanie: a może komuś po prostu przeszkadza za plecami napis: "warto być przyzwoitym"?