W pierwszym spotkaniu uległ nieznacznie AZS AP Siedlce, 58:63. Nasze koszykarki mogły ten mecz wygrać, bo prowadziły nawet wysoko, ale zupełnie pogubiły się w końcówce i uległy na własne życzenie zespołowi, w którym gra „dobra jak wino”, znana w Jeleniej Górze, Katarzyna Dulnik
Z gospodyniami z kolei nawiązały równą walkę do 35 min., kiedy przegrywały tylko 53:59 i znowu słaba końcówka zadecydowała o tym, że przegrały i to bardzo wysoko: 57:72. W ostatnim meczu Widzewem Łódź zostały rozgromione 40:78.
W jeleniogórskim zespole wystąpiła, po dłuższej przerwie, Katarzyna Smajda. Będzie niewątpliwie przydatna w grze obronnej, ale w trzech spotkaniach zanotowała 2 pkt. Na pewno będzie lepiej w rozgrywkach, bo to ambitna zawodniczka. dobrze, że wróciła do gry.
W naszym zespole, który odczuwał trudy intensywnego przygotowania treningowego do sezonu i stąd nierówna forma, najlepiej zaprezentowały się: Monika Krawaczyszyn Samiec i Marzena Kowalczyk, zdobywając odpowiednio najwięcej dla drużyny po 39 pkt.
Prócz nich zagrały: Magdalena Sawicka (32.), Magdalena Iwanowicz (22 pkt.), Olga Zygman (10.), Joanna Pawlukiewicz (8.), Marta Kowiel (5.), Natalia
Górniaczyk (3.)Katarzyna Smajda (2.) i Miriam Koulybaly 0.
Nasze dziewczyny kolejno przegrały z: AZS AP Siedlce 63:58 (14:9, 17:18, 11:20, 21:11), Ostrovią Ostrów 57:72 (13:21, 15:15, 17:15, 12:21)
i Widzewem Łódź 40:78 (8:21, 12:20, 16:21, 4:16).