Sztuka oparta na podstawie Kroniki Chasydzkiej Martina Bubera, będącej serią anegdot z życia lubelskich chasydów w czasach napoleońskich, stanowi swego rodzaju połączenie próby czytanej i spektaklu teatralnego. Aktorzy, grający bez ściśle przydzielonych ról na zmianę grają i czytają fragmenty tekstu, a tocząc rozmowy o życiu i Bogu starają się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy mamy do Niego dzisiaj jakikolwiek dostęp.
Udowadniają przy tym, że nie trzeba wcale dużej sceny, kostiumów i specjalnej scenografii, aby oddać żydowski klimat i charakter. Brawa należą się za żywe i pełne wigoru dialogi, na które publiczność zgromadzona w kawiarni co chwilę reagowała wybuchami śmiechu.
Najsłabszym punktem był zdecydowanie za długi monolog rabbiego – złośliwi mówili, że reżyser chciał w ten sposób przetestować cierpliwość widzów. Ale i tak czwórka aktorów (Jarosław Dziedzic, Piotr Konieczyński, Jacek Paruszyński, Piotr Żurawki) została nagrodzona gorącymi brawami.
Odejście od schematu tradycyjnego spektaklu, zderzenie mistyki z codziennością, o której opowiadają w swoich historiach bohaterowie i umiejscowienie całej akcji w teatralnej kawiarni daje efekt, do którego zmierzał reżyser – doświadczenie nowych wrażeń estetycznych i skupienie uwagi na myśli filozofa. Nie powinni być więc zawiedzeni pasjonaci kultury żydowskiej oraz ci, którzy szukają w teatrze czegoś więcej poza tradycyjnym spektaklem.
Kolejne terminy „Goga i Magoga”: 27 i 28 marca, o godz. 19.00. Bilety (w cenie 18 i 25 złotych) do nabycia w dziale organizacji widowni.