W jeleniogórskim schronisku sukcesywnie dochodzi do wielu zmian. - Dla mnie najważniejszym efektem jest to, że w ciągu trzech miesięcy przyjęto do schroniska 115 piesków i 61 zostało adoptowanych, a 57 oddanych właścicielom - powiedziała Anna Nikołajuk, kierowniczka placówki dla zwierząt, która podkreśla rolę mediów społecznościowych, dzięki którym zwierzaki szybciej znajdują nowy dom lub wracają do właścicieli.
Aktualnie w schronisku znajduje się 40 piesków. W samym budynku również wiele się zmienia, przygotowano pomieszczenie socjalne dla pracowników, znacznie schludniej wygląda już biuro obsługi klienta i jak zapewnia kierowniczka, pomieszczenia dla zwierząt również są ulepszane, szczególnie mając na uwadze mrozy, które nam towarzyszą. - Cały czas przygotowujemy boksy dla zwierząt, budy zostały ocieplone i mają osłonki przed mrozami. Na zewnątrz mamy mocniejsze zwierzęta, a te które mają mają mniej sierści są ubierane. Codziennie rano mają ciepły ryż oraz makaron z karmą, a także ciepłą wodę - informuje A. Nikołajuk.
Poza zaprezentowaniem zmian w schronisku, przedstawiciele spółki miejskiej poinformowali o podpisaniu umów o wolontariat z trzema organizacjami: Fundacją Mondo Cane, stowarzyszeniem Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt oraz z Północniakami. Kontynuowana jest także współpraca z jedną z niemieckich fundacji.
Jak podkreślili przedstawiciele organizacji pozarządowych, to ważny krok dla dobra zwierząt. - Zajmuję się przede wszystkim rasami północy - to piękne psy, które szybko się ludziom nudzą, bo wymagają dużo pracy i wtedy przestają być potrzebne - powiedziała Maja Wieczorska, prezes Fundacji Północniaki. - Zajmuję się przede wszystkim socjalizacją psów, przygotowaniem ich do adopcji. Będę przyjeżdżać do schroniska po kilka razy dziennie - deklaruje wolontariuszka.
Jednocześnie władze MPGK poinformowały, że zakończył się audyt w schronisku, ale dopóki nie uzyskają odpowiedzi na pytania, które wysłali byłemu kierownikowi, nie będą ujawniać dokonanych ustaleń.