To pierwsza taka atrakcja w historii Jeleniej Góry. Próby zamrożenia nawierzchni przeszła pozytywnie. Teraz tylko czeka na oficjalne otwarcie, które nastąpi w nadchodzącą środę o godz. 16.
Z lodowiska będzie mogło na raz skorzystać od 40 do 50 osób. Nie więcej, bo tłok nie jest wskazany ze względów bezpieczeństwa. Za to będzie można się ślizgać od niedzieli do niedzieli aż do 21. 30. Będzie oświetlenie i muzyka.
Pracownicy Międzyszkolnego Ośrodka Sportu, gospodarza lodowiska, będą wpuszczali chętnych co 45 mimut – za ten czas będą pobierane opłaty. Niewygórowane: 2 złote od osoby. Prezent dla dzieci i młodzieży – ślizgawka będzie za darmo. Z gratisowego wejścia skorzystają też odważni i bardziej sprawni emeryci i renciści. Muszą tylko przełamać strach, aby nie połamać rąk, ani nóg. Choć oczywiście nad bezpieczeństwem wszystkich będzie czuwała obsługa.
Przy lodowisku urządzono wypożyczalnię łyżew. Koszt: trzy złote za godzinę.
Jeśli aura pozwoli, lodowisko przy muszli koncertowej w Parku Zdrojowym czynne będzie do wiosennych roztopów. Jeżeli mieszkańcom spodoba się jego lokalizacja, zostanie w tym samym miejscu. Jeśli nie – zostanie przeniesione, bo jest to obiekt składany.
Jeszcze nie wiadomo, czy odgłosy ze sztucznej ślizgawki (hałasują nie tylko ludzie, lecz także urządzenia, które – w razie temperatury do 10 stopni Celsjusza zmrażąją nawierzchnię) nie będzie przeszkadzało leczącym się w Cieplicach kuracjuszom.