Jednocześnie w mieście rodzi się ok. 900 dzieci Jeleniogórzan w roku (faktycznych urodzeń w jeleniogórskim szpitalu jest ok. 1400 lecz spora część to urodzenia z terenu powiatu). Dzięki temu statystycznie liczba mieszkańców jest mniej więcej stała. Tak jak w całym kraju panuje "naturalna równowaga", gdzie statystycznie umiera ok. 1000 osób dziennie i tyle samo się rodzi.
W Jeleniej Górze, podobnie jak w wielu innych większych miastach, panuje tendencja do powolnego zwiększania liczby kremacji. Obecnie tradycyjne pochówki to ok. połowa wszystkich. Pozostałe odbywają się na zasadzie kremacji (czyli spalenia zwłok).
Prawo kościelne dopuszcza kremację
Kremacja zwłok to forma pochówku, która nie jest zakazana przez Kościół Katolicki (dopuszczona została w 1963 r., choć nadal preferowaną metodą jest tradycyjne złożenie ciała w trumnie). Zabrania się jedynie rozrzucania prochów gdziekolwiek oraz przerabiania ich na jakiekolwiek "pamiątki".
Otóż zgodnie z prawem kościelnym, prochy po kremacji powinny znajdować się w miejscu świętym (na cmentarzu), a jedynie w szczególnych przypadkach w kościele. Wyboru dokonują owczywiście bliscy zmarłego (jeśli ten sam nie zażyczył sobie w testamencie konkretnego sposobu pochówku).
W obecnych czasach kremacja wydaje się pod każdym względem "korzystniejsza". Taka forma pochówku jest preferowana ze względów higienicznych, ekonomicznych, a także aby zaoszczędzić miejsce na cmentarzach – którego zaczyna, niestety, brakować. W Jeleniej Górze jedynie na cmentarzu w Cieplicach jest go jeszcze sporo.
Kolumbaria ratunkiem dla pojemności cmentarzy
Głównie z tego powodu na większości cmentarzach zostały utworzone i są sukcesywnie rozbudowywane - kolumbaria - czyli miejsca pochówku po kremacji.
Albowiem zgodnie z prawem powszechnym prochy zmarłej osoby można jedynie pochować w tradycyjny sposób na cmentarzu w ziemi lub w kolumbarium. Nie można ich gdziekolwiek rozsypać (np. z jakiejś góry) albo przechowywać w domu. Jest to karalne.
Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, gdy ktoś umrze na statku. Wówczas można jego prochy legalnie rozsypać w morzu, jednak taka czynność jest zakazana przez kościół.
W Cieplicach "zajęte" tylko 30 %
Ponadto z czterech jeleniogórskich cmentarzy komunalnych 3 są już praktycznie "pełne". Jedynie na cmentarzu w Cieplicach jest dużo miejsca. Obecnie "zajęte" jest jedynie ok. 30 % całej powierzchni. Z tego powodu nie jest planowane w najbliższym czasie powiększanie pozostałych cmentarzy.
- W sytuacji, kiedy czasami ktoś jedzie do innego miasta, aby odwiedzić np. grób zmarłego członka rodziny, to raczej nie powinno być problemem jeśli np. zmarła osoba z Zabobrza czy Centrum będzie pochowana w Cieplicach - słyszymy.
A najbardziej może być niezrozumiały fakt, że niektóre z tych osób umierają czekając w kolejkach do… lekarzy, o czym pisaliśmy TUTAJ.