Zajęć nie będzie niemal w każdej szkole i wielu przedszkolach – ostrzega Związek Nauczycielstwa Polskiego. Placówki, do których do strajku przystąpi cały personel, będą zamknięte. W nielicznych otwartych będą prowadzone dla uczniów zajęcia zastępcze – gry i zabawy.
Mimo że prawo jednoznacznie wskazuje, że w razie strajku nauczycieli opiekę uczniom powinien zagwarantować dyrektor szkoły, związkowcy apelują do rodziców, by to oni w tym dniu zaopiekowali się swoimi dziećmi. Powód: dyrekcje będą miały bardzo ograniczone możliwości zapewnienia bezpieczeństwa dziewczętom i chłopcom.
Kłopoty mogą mieć maturzyści, którzy we wtorek za tydzień będą zdawali egzamin z języka polskiego oraz języków obcych. Z powodu strajku okres maturalny przedłuży się do 3 czerwca.
Nauczyciele chcą zarabiać o połowę więcej, żądają zachowania prawa do wcześniejszej emerytury oraz przywilejów z Karty nauczyciela – w tym 18-godzinnego pensum.