Trzecia edycja charytatywnego turnieju była najprawdopodobniej ostatnią – tak na zakończenie imprezy powiedział organizator gali Bartosz Kamuda z klubu Red Fighters. Niemniej przez ostatnie lata udało się pomóc w pewnym stopniu potrzebującym, a przy okazji zadbać o wrażenia kibiców sportów walki, których w Jeleniej Górze nie brakuje.
Po oficjalnym otwarciu imprezy pod patronatem prezydenta miasta, odbyła się prezentacja zawodników i klubów, po czym na ringu zaprezentowali się sportowcy reprezentujący K1 i MMA. W międzyczasie swoje talenty taneczno-wokalne prezentowały dziewczyny z „Maroka Show Girls” oraz co najważniejsze, odbywały się licytacje na rzecz Romana Geftasiewicza. Kibice zgromadzeni w hali przy ul. Złotniczej mieli też okazję podziwiać bokserów z kilku klubów w różnych kategoriach wagowych, w tym reprezentantów gospodarzy (Red Fighters), których na co dzień nie mają okazji widzieć w akcji. Swoją szybkość i technikę zaprezentowali m.in. Oskar Wierzejski, Kamil Bodzioch, Dawid Siedlecki oraz Dawid Urban.
W walce wieczoru na ringu pojawiły się dwie panie: Wiktoria Sądej (BK Jastrzębie Zdrój) oraz Alekasandra Gogolewska (Adrenalina Boxing Club Wrocław). Pierwsza z nich jest trzykrotną mistrzynią Polski juniorek oraz dwukrotną mistrzynią Europy w tej samej kategorii, z kolei wrocławianka jest aktualną mistrzynią Dolnego Śląska. Werdyktem sędziego bardziej utytułowana zawodniczka wygrała szermierkę na pięści.